Horror w Tajlandii. Pyton ważący 20 kilogramów wszedł do jednego z mieszkań na przedmieściach Bangkoku. Ofiarą długiego na pięć metrów węża miała być 64-letnia kobieta, Arom Arunroj.
Miałam właśnie napić się wody, ale kiedy usiadłam, natychmiast poczułam, jak coś mnie łapie. Kiedy spojrzałam, zobaczyłam węża owijającego się wokół mnie - opowiedziała Arunroj na łamach lokalnej gazety "Thairath".
Czytaj również: Wstyd na pół Polski. Oto co zrobili w restauracji w stolicy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajlandia. Pyton zaatakował kobietę. Uratowała ją sąsiadka
Kobieta próbowała się uwolnić, łapiąc gada za głowę, ale ten nie chciał jej puścić. Pytony, choć nie są jadowite, stanowią ogromne zagrożenie dzięki swojej sile. Uśmiercają swoje ofiary, owijając się wokół ciała i ściskając tak mocno, aż ofiara się udusi. Ten kto oglądał filmy przyrodnicze, z pewnością widział, jak węże atakują w ten sposób na przykład bydło.
Teraz pyton postanowił obrać sobie za cel 64-letnią Tajkę. Mimo dramatycznej sytuacji, Arunroj odniosła jedynie niegroźne obrażenia. Kobieta była w uścisku pytona przez dwie godziny, aż jej krzyki usłyszała w końcu przechodząca obok sąsiadka, która natychmiast sprowadziła pomoc. Według AP, funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zdarzenia zobaczyli wyczerpaną i bladą kobietę owiniętą przez węża. Policjanci musieli uderzać łomem w głowę gada, aby ten zwolnił uścisk i wymknął się, jednak nie udało się go schwytać.
Węże atakują w Tajlandii. Szokujące statystyki
Według rządowych statystyk w 2023 roku w Tajlandii 26 osób zmarło w wyniku ukąszenia przez jadowite węże, a około 12 tys. było leczonych z tego powodu. Ataki pytonów na ludzi są bardzo sporadyczne. Gady te najczęściej żywią się małymi ssakami, ale także świniami, jeleniami, psami i kotami domowymi. Ich długość waha się od 1,5 do 6,5 metra, a waga może sięgać nawet 130 kg.
Zobacz również: Zaskakujące wideo z Ostrawy. To robili Czesi podczas powodzi