pogoda
Warszawa

Potrącił ciężarną na pasach. Usłyszy zarzuty

3

Na pasach potrącił ciężarną i nie udzielając jej pomocy, uciekł z miejsca. W dwa dni od głośnego wypadku z Krakowa, policji udało się namierzyć sprawcę. Okazuje się, że już wcześniej mężczyźnie odebrano prawo jazdy. W chwili zatrzymania, 66-latek prawdopodobnie był pod wpływem narkotyków.

Potrącił ciężarną na pasach. Usłyszy zarzuty
(Adobe Stock)

W środę, 17 maja około godziny 16:30 kierujący pojazdem osobowym marki Citroen na ul. Bartla w Krakowie potrącił 30-latkę w ciąży, przechodzącą przez przejście dla pieszych.

Kierowca nie dość, że złamał przepisy nie zatrzymując się przed przejściem dla pieszych, to zamiast pomóc rannej kobiecie z piskiem opon uciekł z miejsca wypadku. Do rannej wezwano pogotowie, którego załoga przetransportowała poszkodowaną do szpitala.

Policjanci na miejscu zdarzenia ustalili m.in. świadków potrącenia oraz markę samochodu. Mundurowi patrolowali pobliski rejon, jednak sprawca zdążył się oddalić i ukryć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowe zasady kontroli drogowej. Policja wyjaśnia zmiany

Jak udało się tuż po wypadku ustalić dziennikarzom Wirtualnej Polski w rozmowie z podkom. Piotrem Szpiechem z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, poszkodowana 30-latka trafiła do szpitala. Kobieta ma złamaną rękę oraz połamane cztery żebra.

Sprawca został namierzony przez policjantów z Komisariatu Policji VI, którym udało się operacyjnie ustalić jego personalia . Funkcjonariusze sprawdzili m.in. jego adres zamieszkania, jednak nikogo tam nie zastali. Następnego dnia policjanci udali się do jego miejsca pracy, gdzie zatrzymali podejrzanego.

Po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów. - Ponadto wstępne badania wykazały, że w trakcie zatrzymania znajdował się on pod wpływem amfetaminy. Obecnie trwają dalsze czynności procesowe z zatrzymanym - informuje Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji cytowany przez Gazetę Wyborczą.

Mężczyzna usłyszy zarzuty spowodowania wypadku drogowego oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Londyn. Sfrustrowany kierowca wjechał w protestujących aktywistów
W USA zawrzało. Dwulatka została deportowana do Hondurasu bez procesu?
Szokujące sceny w Gorzowie. Do akcji wkroczył zawodnik MMA
Pozuje na ulicach w samej bieliźnie. Tak Ham zbiera na pierścionek zaręczynowy
"Kaskada" spłonęła 44 lata temu. Zginęło 14 osób
Chętnie sięgasz po kurczaka? Włoscy naukowcy nie mają dobrych wieści
Ma 86 lat i przystąpi do matury. Józef Peruga nie zamierza się poddawać
Tragedia podczas wystawy sprzętu wojskowego. Nie żyje czteroletni chłopiec
Co powiedziała Melania Trump? Dzięki niej prezydent USA uniknął niezręcznej sytuacji
Tanio i wyjątkowo. Te nieoblegane kierunki turystyczne zachwycą każdego
Bareja by się uśmiał. Tak załatwia się sprawy w białostockim urzędzie
Mieszkańcy osiedla w Lublinie przerażeni. "Szczury wielkości kotów"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić