Głos na temat relacji Iranu i Stanów Zjednoczonych zabrał Dennis Ross. Jest on byłym specjalnym asystentem byłego prezydenta USA Baracka Obamy oraz doradcą i współpracownikiem w Instytucie Waszyngtona.
Relacje Iranu i USA. Zwaśnione kraje dojdą do porozumienia?
Dennis Ross podzielił się przemyśleniami w tekście dla "The Washington Post". Przedstawił swoje przypuszczenia odnośnie do tego, czy administracja prezydenta Bidena będzie w stanie wypracować satysfakcjonujące dla Amerykanów porozumienie między jego ojczyzną a Iranem. Nie krył, że ma nadzieję na podobne rozwiązanie konfliktu.
Przeczytaj także: Londyn ostrzega Kijów: "Podejrzewaliśmy, że coś takiego się dzieje"
Impulsem do przedstawienia swoich refleksji były dla Dennisa Rossa przecieki do opinii publicznej, że przedstawiciele Iranu i USA są w trakcie wypracowywania nowego rozwiązania. Mimo że sami Amerykanie zaprzeczają, żeby trwały jakiekolwiek rozmowy, Irańczycy przedstawiają zupełnie przeciwny stan rzeczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Straszą Zachód bombą atomową. "Wykorzystane do masowej zagłady"
Administracja Bidena przymknie oczy na niektóre umowy energetyczne Iranu i pozwoli na uwolnienie części zamrożonych funduszy Iranu w zamian za powstrzymanie się państwa od rozszerzania programu nuklearnego w wyższym stopniu niż obecny – miał zdradzić Heshmatollah Falahatpisheh, były szef Komisji Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Narodowego w irańskim parlamencie (The Washington Post).
To nie koniec doniesień przedstawionych przez Denissa Rossa. Według informacji byłego asystenta Obamy pozytywnego nastawienia do podpisania ewentualnego porozumienia z Amerykanami nie kryje sam ajatollah Ali Chamenei. Chamenei miał wyrazić aprobatę dla podobnych uzgodnień, podkreślając, że akceptuje je wyłącznie ze względu na brak ingerencji w irańską infrastrukturę nuklearną.
Przeczytaj także: Aresztowani za publiczne oświadczyny. Narzeczeni staną przed sądem
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.