Prokuratura zajmuje się sprawą nauczyciela wychowania fizycznego ze szkoły podstawowej w Białych Błotach (woj. kujawsko-pomorskie). Choć do tej pory zarzutów nie postawiono, to cała sprawa wydaje się bardzo poważna.
"Express Bydgoski" donosi, że jeden z incydentów dotyczy pijanych pracowników firmy, która przygotowywała zaplecze techniczne na kwietniowe występy w ramach XXIV Festiwalu Tańca o Puchar Pomorza i Kujaw. Druga sprawa wynika z zawiadomienia o rzekomo niewłaściwym zachowaniu nauczyciela wobec uczennic.
Nie ma zarzutów, ale mój klient w dalszym ciągu pozostaje zawieszony w wykonywaniu obowiązków zawodowych - przyznaje dziennikowi adwokat Bartłomiej Krakowski, który reprezentuje nauczyciela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zawieszenie trwa od 12 kwietnia. Wtedy to sami nauczyciele mieli powiadomić dyrektorkę o tym, że w kantorku wuefisty przebywały osoby spoza szkoły. Miały one spędzić tam noc i spożywać alkohol.
Uczennica oskarża nauczyciela
Kolejna sprawa dotyczy oskarżeń jednej z uczennic podstawówki. Dziewczynka miała powiedzieć rodzicom, że nauczyciel "dziwnie na nią patrzył i nie czuła się z tym dobrze". Dyrektorka szkoły w rozmowie z "Wyborczą" przekazywała, że nikt nie miał zastrzeżeń do pracy ze wspomnianym pedagogiem.
Czytaj więcej: 39-letnia Natalia zostawiła wiadomość. Wskazała męża
To kompletne bzdury. Bezpodstawne i wyssane z palca - powiedział sam zainteresowany "Expressowi Bydgoskiemu".
Express Bydgoski podnosi, że nauczyciel kandydował do rady gminy Białych Błot. Pojawiły się głosy, że wysłanie anonimów do szkoły i kuratorium mogło mieć związek z jego aktywnością polityczną.
Zawieszenie w czynnościach było zdecydowanie przedwczesne, przeprowadzone bez procedury administracyjnej - mówi adw. Bartłomiej Krakowski. - Ono nie jest ostateczne, nie jest prawomocne i będzie zaskarżane. Reakcja była jak przy polowaniu na czarownice, wynikająca z anonimów. Co do alkoholu w szkole, to mój klient w ogóle nie został zbadany alkomatem. Powstaje jednak pytanie, czy może odpowiadać za działanie osoby prawnej, stowarzyszenia, którego nie jest prezesem - dodaje prawnik w rozmowie z dziennikiem.
Adwokat nauczyciela złożył odwołanie na decyzję o zawieszeniu wydaną przez dyrektorkę szkoły do kuratorium oświaty. Urząd odrzucił skargę, dlatego prawnik skierował sprawę do Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.