Szef WHO mówił podczas briefingu w Genewie, że w wielu krajach problem z pandemią jest naprawdę duży. - Będę szczery, zbyt wiele krajów - poza Europą i Azją - zmierza w złym kierunku i wirus pozostaje wrogiem publicznym numer jeden - podkreślił Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Jeśli ludzie nie zastosują się do podstawowych wytycznych, jedynym kierunkiem, w którym podąży ta pandemia, będzie coraz gorszy i gorszy (kryzys - red. ), ale nie musi tak się stać - dodał, cytowany przez wiadomości.wp.pl.
Słowa dyrektora generalnego WHO są bardzo wymowne. Wyraźnie zaznaczył on, że w najbliższym czasie "nie będzie powrotu do starej normalności".
To oznacza, że musimy się przyzwyczaić do noszenia maseczek czy utrzymywania dystansu społecznego, a także kilku innych reguł wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa.
WHO reaguje na koronawirusa
Przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia udali się do chińskiego Wuhan. Tam mają odbywać się badania, w których będą uczestniczyć również chińscy naukowcy. Póki co jednak członkowie WHO muszą się izolować w kwarantannie.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.