Jak opisuje ''Kurier Lubelski'', do incydentu doszło w środę, około południa, na terenie kampusu Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Mężczyzna przechodzący obok Wydziału Filozofii i Socjologii zaczepił grupę studentek, które właśnie zmierzały na zajęcia. W pewnym momencie napastnik ściągnął spodnie i obnażył się przed kobietami.
Mężczyzna w wieku ok. 40-45 lat, szczupła budowa ciała, miał okulary. Powiedział, że musi im coś pokazać i wyjął sprzęt – relacjonowała jedna ze studentek, cytowana przez portal Spotted Lublin.
Sprawę jeszcze tego samego dnia zgłoszono na policję. Mężczyznę zatrzymano i przesłuchano w piątek (17 listopada).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
58-latek usłyszał zarzut nieobyczajnego wybryku i teraz stanie przed sądem. Policjanci postawili mu łącznie 5 zarzutów o podobnym charakterze. Dodatkowo sporządzony zostanie wniosek do sądu o rozważenie skierowania na leczenie mężczyzny - przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy KMP w Lublinie, cytowany przez ''Kurier Lubelski''.
Zboczeniec wrócił na kampus?
To kolejny taki incydent na kampusie UMCS w Lublinie. W czerwcu tego roku, podczas trwania sesji egzaminacyjnej, studentki Wydziału Filologicznego ostrzegały się przed zboczeńcem, który onanizował się na oczach młodych kobiet.
UWAGA!!! 20 czerwca na Wydziale Filologicznym doszło do molestowania seksualnego. Niestety to nie pierwszy taki przypadek. Uważajcie na siebie, nie zostawajcie same i uciekajcie od razu, gdy tylko coś was zaniepokoi. Nie dajmy się przestraszyć! - brzmiała treść ogłoszeń, rozwieszonych przez studentów uczelni.
O sprawie również powiadomiono policję, a funkcjonariusze po kilku dniach zatrzymali 50-letniego mężczyznę. Przy okazji tego incydentu na Facebooku pojawiły się komentarze przypominające, że zboczeniec przychodził na Wydział Filologiczny już kilka lat temu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.