Do skrajnie niebezpiecznego incydentu doszło w niedzielę 14 sierpnia wieczorem. Mieszkańców Ostródy (woj. warmińsko-mazurskie) zaniepokoił gęsty, czarny dym unoszący się nad centrum miasta. Okazało się, że jego źródłem była Galeria Mazurska. Część elewacji budynku stanęła w płomieniach.
Pożar galerii w Ostródzie. Ogromne straty
Jak ustalono, pożar wybuchł w pobliskiej wiacie śmietnikowej i szybko przeniósł się na elewację budynku centrum handlowego, co spowodowało duże zadymienie. Z żywiołem walczyło kilka zastępów straży pożarnej. Strażakom udało się sprawnie ugasić płomienie i zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia do wnętrza budynku, mimo to straty są ogromne.
W wyniku zdarzenia zniszczona została plastikowa stolarka okienna. Mało tego, dym został zassany do środka obiektu przez kanały wentylacyjne, przez co wiele znajdujących się w galerii lokali uległo częściowemu zniszczeniu. Część sklepów i punktów usługowych pozostaje zamknięta. Szkody oszacowano na około 2,5 mln zł.
Podejrzani to jeszcze dzieci
Policjanci zajmujący się sprawą od początku podejrzewali podpalenie. Wersja ta została potwierdzona kilka dni później dzięki nagraniom z kamer monitoringu, które zarejestrowały sprawców. Widać na nich dwóch chłopaków, którzy podpalili kartony znajdujące się we wiacie śmietnikowej przy centrum handlowym, po czym oddali się z miejsca zdarzenia.
Funkcjonariuszom szybko udało się ustalić tożsamość widocznych na nagraniach młodzieńców. Okazało się, że podejrzanym o podpalenie jest 13-letni mieszkaniec Ostródy, który już wcześniej był notowany przez policję. Towarzyszył mu 14-latek, na co dzień mieszkający w Holandii. Obaj chłopcy wkrótce odpowiedzą za swoje czyny przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.