Egipskie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało w oświadczeniu, że pożar wybuchł około godziny 9 rano czasu lokalnego i był spowodowany awarią instalacji elektrycznej w centrali klimatyzacyjnej na drugim piętrze kościoła.
Pożar kościoła w Egipcie. Nie żyje 41 osób
Ogień zablokował wyjście z kościoła, powodując wybuch paniki. Ludzie tratowali się, próbując uciec przed płomieniami.
Rzecznik ministerstwa zdrowia Hossam Abdel-Ghaffar powiedział, że na miejsce tragedii wysłano 30 karetek, aby przewieźć ofiary do pobliskich szpitali. W akcji gaśniczej i ratunkowej wzięło udział 15 wozów strażackich. Co najmniej dwóch funkcjonariuszy policji i trzech członków służby ochrony cywilnej zostało rannych.
Ministerstwo spraw wewnętrznych Egiptu podało, że większość zgonów i obrażeń była spowodowana dymem w salach kościelnych po awarii prądu. Rzecznik egipskiego Kościoła koptyjskiego powiedział, że duchowni, łącznie z papieżem Tawadrosem II są w ciągłym kontakcie z lokalnymi władzami i ministerstwem zdrowia.
Składam szczere kondolencje rodzinom niewinnych ofiar, które przeniosły się do boku swego Pana w jednym z domów modlitwy – napisał na Twitterze prezydent Egiptu Abdel Fattah El Sisi.
Egipski prezydent powiedział, że uważnie śledzi doniesienia na temat tragicznego wypadku i że polecił agencjom i instytucjom państwowym "podjęcie niezbędnych kroków w celu natychmiastowego zaradzenia tragedii" i zapewnienia opieki poszkodowanym – informuje CNN.
Według nieoficjalnych szacunków chrześcijanie koptyjscy stanowią około 15 proc. 100-milionowej populacji Egiptu. Niedzielny pożar był jedną z największych tego typu tragedii ostatnich lat w kraju, w którym standardy bezpieczeństwa i przepisy przeciwpożarowe są słabo przestrzegane.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.