Na Bazarze Różyckiego doszło do poważnego pożaru. Ogień zniszczył stare, drewniane stragany w historycznej części targowiska. - Spaliło się 15 budek – mówi "Faktowi" kapitan Łukasz Zagdański z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Kłęby dymu były na tyle duże, że widzieli je mieszkańcy sąsiednich dzielnic. Policja apelowała do mieszkańców, by nie zbliżali się w okolice pożaru.
Według informacji portalu, przed wybuchem pożaru na miejscu widziano mężczyznę z plecakiem. Gdy ochrona próbowała interweniować, było już za późno na ręczne gaszenie. Ogień strawił około 100 metrów kwadratowych, ewakuowano ponad 30 osób.
Strażacy ukończyli akcję gaśniczą, sprawdzili pogorzelisko kamerą termowizyjną. Według informacji Radia dla Ciebie, w czwartek pogorzelisko przy Targowej ma zbadać prokurator. Na teren bazaru nikt nie jest wpuszczany, a policja odgrodziła to miejsce taśmą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie nie mamy wytypowanej żadnej osoby i nie wskazujemy na działanie osób trzecich - mówi w rozmowie z "Super Expressem" nadkom. Paulina Onyszko z praskiej komendy policji.
Bazar Różyckiego znajduje się na warszawskiej Pradze między ulicami: Targową, Ząbkowską i Brzeską. Został założony przez Juliana Józefa Różyckiego w 1882 roku. Kupcy w czasie II wojny światowej dostarczali żywność żołnierzom.
Przez lata był niekwestionowanym liderem wśród warszawskich bazarów. Był wykorzystywany przez filmowców - pojawiał się tam porucznik Borewicz z serialu "07 zgłoś się".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.