Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Pożar na warszawskiej Woli. Ewakuowano 40 mieszkańców

3

Mieszkańcy trzykondygnacyjnego budynku przy ul. Miedzianej na warszawskiej Woli przeżyli we wtorek rano chwile grozy. W budynku pojawił się ogień. Na miejsce wezwano służby. Ewakuowano 40 osób, z czego jedną w trybie alarmowym. We wnętrzu budynku znaleziono ciało.

Pożar na warszawskiej Woli. Ewakuowano 40 mieszkańców
Pożar na ul. Miedzianej na warszawskiej Woli (PAP, Radek Pietruszka)

Do zdarzenia doszło po godzinie 6:00 rano we wtorek 29 października. Ogień pojawił się na poddaszu budynku mieszkalnego. Jak poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych, na miejscu pracuje osiem zastępów Państwowej Straży Pożarnej, a teren zabezpieczają stołeczni policjanci oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.

Młodszy brygadier Artur Kamiński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP, przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że początkowe zgłoszenie dotyczyło palącego się dachu, jednak po przybyciu na miejsce strażaków okazało się, że ogień wydostaje się już na zewnątrz budynku.

Większość osób ewakuowała się sama. Jedna osoba wymagała ewakuacji alarmowej - przy użyciu kaptura ucieczkowego - przez klatkę schodową. Nie wymagała pomocy medycznej – poinformował Kamiński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłit - Marek Suski

Spłonęło pomieszczenie na poddaszu

Oficer przekazał, że spłonęło pomieszczenie na poddaszu o powierzchni około 100 metrów kwadratowych, w którym przechowywane były meble. Ogień strawił też część dachu budynku

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Około godziny 9 rano st. asp. Bogdan Smoter z Komendy Miejskiej PSP poinformował, że podczas przeszukiwania pogorzeliska strażacy znaleźli częściowo zwęglone ciało mężczyzny.

Prawdopodobnie była to osoba bezdomna, gdyż nie figurowała na liście mieszkańców – wskazał asp. Smoter, cytowany przez PAP.

Służby kontynuują działania na miejscu zdarzenia, a przyczyny pożaru są ustalane. Utrudnienia na ul. Miedzianej mogą potrwać jeszcze przez około dwie godziny. Do tego czasu na miejscu pracować będą policja, straż oraz inne służby ratunkowe.

Autor: AWWA
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Trenował reprezentację Polski w czasach PRL. Teraz grzmi: "To nie jest zespół"
Wspólny zakup losu w Eurojackpot? Jest jeden haczyk
Spędził 46 lat w celi śmierci. Otrzyma gigantyczne odszkodowanie
Brytyjka pojechała na wieczór panieński do Krakowa. "Nigdy tu nie wrócę"
Hipokryzja na drodze? Nagranie z Krakowa wywołało burzę
Ważne zmiany dla podróżujących do Wielkiej Brytanii! Nowy obowiązek
Tego dnia rozpoczną strajk. Odwołają wszystkie loty
Nie żyje 19-letni piłkarz. Doszło do tragicznego wypadku
Trump o wycieku planów ataku na Jemen. "Małe potknięcie, nic poważnego"
Ostatnie pożegnanie Jadwigi Komorowskiej. Poseł wyjawił, jak wspomina zmarłą
Radioaktywne odpady składowane w jeziorze. Doszło do katastrofy
Szkoły w czasach PRL-u. Jasiu, marsz do kąta!
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić