Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Pożary w Los Angeles. Nakaz ewakuacji. Mówią o 100 tys. osób

26

Trzy rejony Los Angeles przypominają piekło. Region zmaga się z gigantycznymi pożarami, które rozprzestrzeniają się "niewiarygodnie szybko", jak powiedział stacji NBC kalifornijski strażak. Nakazem ewakuacji objęto prawie 100 tys. osób.

Pożary w Los Angeles. Nakaz ewakuacji. Mówią o 100 tys. osób
Pożar w Kalifornii. Zdjęcie z 7 stycznia 2024 (Getty Images, Kyle Grillot)

W rejonie Los Angeles od wtorku szaleją trzy pożary, które rozprzestrzeniają się w zastraszającym tempie. Kalifornijski strażak w rozmowie z NBC podkreślił, że sytuacja jest niezwykle poważna.

W razie zagrożenia "wsiadajcie do samochodów i wyjeżdżajcie" - zalecił mieszkańcom strażak Robert Foxworthy. - Pożar przemieszcza się niewiarygodnie szybko, może odciąć wam drogę nim się zorientujecie - dodał.

Pożary dotknęły m.in. dzielnicę celebrytów Pacific Palisades oraz okolice Sylmar i Altadeny. Sheriece Wallace, mieszkanka Los Angeles, opowiadała, jak niespodziewanie dowiedziała się o zagrożeniu, gdy helikopter zrzucił wodę nad jej domem. "Uznałam, że pada deszcz" - powiedziała Wallace. "Nie, nie pada. Przed twoim domem jest pożar. Musisz uciekać" - nakazała jej siostra.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekstremalny pożar pod Los Angeles. Nagrania z uderzenia żywiołu

Pożary w Kalifornii

Pożary są podsycane przez silne wiatry, co dodatkowo utrudnia działania strażaków. Burmistrzyni Karen Bass za pośrednictwem mediów społecznościowych ostrzegała przed pogarszającymi się warunkami pogodowymi. - Wiatr się wzmaga - stwierdziła. Ariel Cohen, meteorolog z Narodowej Służby Meteorologicznej, określił sytuację jako jedną z najgorszych, jakie kiedykolwiek widziano w tym regionie.

W akcji gaśniczej bierze udział co najmniej 1,4 tys. strażaków. Gubernator Kalifornii Gavin Newsom poinformował o skali zaangażowania służb. Kalifornijskie stowarzyszenie pożarnicze apelowało, by nie zbliżać się do obszarów objętych ogniem, podkreślając niebezpieczeństwo związane z wdychaniem toksycznego dymu.

Pożary spowodowały przerwy w dostawie prądu dla prawie 300 tys. odbiorców w południowej Kalifornii. Zajęcia w 19 szkołach zostały odwołane. Biuro stanowego prokuratora przypomniało, że spekulacyjne podnoszenie cen w czasie stanu wyjątkowego jest przestępstwem, grożącym karą do 10 tys. USD grzywny lub rokiem więzienia.

Wcześniej głos w sprawie pożarów zabrał prezydent USA Joe Biden. Podkreślił, że służby robią wszystko, co w ich mocy, by poradzić sobie z zagrożeniem. - Wzywam mieszkańców Pacific Palisades i okolic Los Angeles do zachowania czujności i słuchania poleceń lokalnych urzędników - oznajmił.

Autor: ŁD
Źródło:PAP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Chcesz iść do wojska? Lepiej przeczytaj. Oto przeszkody
Naukowcy potwierdzili. To nowy gatunek tarantuli
Pokazali, co robią turyści. Schronisko grzmi! "Nie mamy siły"
Ojciec Kaczyńskiego oszukał przeznaczenie. Uratowała go ciotka
Policja podsumowała ubiegły rok. Wzrost liczby zuchwałych rozbojów
Wyniki Lotto 08.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wojciech Szczęsny pomógł FC Barcelonie w awansie. Internauci śmieją się z jego rywala
"Nawet niemowlęta". W Afryce trwa rzeź. USA reagują
Piękna partnerka tenisisty wyjawiła sekret. "Każdej nocy mam ochotę płakać"
Czarnek płaci na WOŚP? Poseł PiS zaskoczył odpowiedzią
Piszą o Polce. Zarabia na przytulaniu. Tyle płacą klienci
Polski paszport lepszy niż USA. Jest w światowej czołówce
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić