Sprawę nagłośnił lokalny portal informacyjny epoznan.pl. Z redakcją skontaktował się czytelnik absolutnie zdegustowany sytuacją, której był świadkiem we wtorek (29 sierpnia) w tramwaju linii nr 18.
Poznaniak oburzony. Obrzydliwe zachowanie w tramwaju
Podczas podróży mężczyzna zwrócił uwagę na pasażerkę, która wykazała się kompletnym brakiem kultury osobistej. Pani zdjęła buty i położyła stopy na siedzeniu naprzeciwko. Co gorsza, według relacji podróżnego, skarpetki kobiety miały roztaczać nieprzyjemną woń.
Pani w tramwaju postanowiła rozprostować nogi. Nie dość, że usiadła, blokując trzy pozostałe wolne fotele, to jeszcze współpasażerowie byli skazani na jej "świeżość" stóp - poznaniak napisał w wiadomości przesłanej do redakcji lokalnego serwisu.
Czytaj także: Bohaterka "Kuchennych Rewolucji" z zarzutami. Nie do wiary, co miała zrobić w radiowozie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, takie zachowania zdarzają się stosunkowo często w komunikacji miejskiej czy pociągach i uprzykrzają podróż innym osobom. Nie są one nielegalne, ale z pewnością świadczą o braku dobrego wychowania. Podkreśla to nawet Polregio w swoim poradniku "savoir-vivre w pociągu".
Zdejmowanie butów podczas podróży nie jest eleganckie i może przeszkadzać twoim współpasażerom. Wagon to nie prywatna przestrzeń, dlatego należy dbać o to, by swoim zachowaniem nie pogarszać komfortu jazdy innym - czytamy na stronie PolRegio.
W regulaminie poznańskiej komunikacji miejskiej można natomiast znaleźć przepis mówiący o zakazie "umieszczania na miejscach do siedzenia nóg w obuwiu, zwierząt lub przedmiotów mogących uszkodzić, lub zanieczyścić te miejsca".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.