Angela Merkel w czwartek wygłosiła swoje noworoczne orędzie do narodu. Kanclerz Niemiec mówiła głównie o pandemii, apelując o solidarność w walce z koronawirusem. Podkreśliła, że od zachowania każdego z obywateli zależy to, jak długo kraj będzie się zmagał z epidemią.
Oprócz szczepionek sami mamy w zasięgu ręki najskuteczniejsze środki zapobiegawcze: przestrzeganie zasad bezpieczeństwa – mówiła Angela Merkel.
Kanclerz nazwała pandemię wyzwaniem stulecia. Na wielu płaszczyznach: zarówno politycznym i społecznym, jak i gospodarczym. Merkel podkreśliła, że wiele osób, głównie pracowników służby zdrowia, pracowało w tym roku ponad swoje siły, żeby zapewnić innym bezpieczeństwo.
Na końcu orędzia Merkel podzieliła się z Niemcami osobistym wyznaniem. Poinformowała ich, że prawdopodobnie ostatni raz składa im życzenia noworoczne jako kanclerz.
Pozwólcie, że zdradzę wam coś osobistego - za dziewięć miesięcy odbędą się wybory parlamentarne i ja już więcej nie będę w nich startować - powiedziała Merkel.
Kanclerz nie wystartuje w wyborach do Bundestagu w 2021 roku. Pozostanie na stanowisku, dopóki nie powstanie nowy rząd.
Myślę, że nie przesadzę: w ciągu ostatnich 15 lat nigdy nie uznaliśmy odchodzącego roku za tak ciężki. I nigdy, mimo trosk i wątpliwości, nie mieliśmy tak wiele nadziei na to, co przyniesie kolejny rok – powiedziała Merkel.
Angela Merkel jest kanclerz Niemiec od listopada 2005 roku. To pierwsza kobieta stojąca na czele niemieckiego rządu od 1949 roku. Następne wybory w Niemczech mają się odbyć za 9 miesięcy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.