Niedługo później kobieta dostała niepokojącą wiadomość. Nieznajomy zawiadomił ją, skąd ma numer, a następnie zaproponował spotkanie. Gdy nie dostał odpowiedzi, jego ton drastycznie się zmienił.
Po co w ogóle pokazujesz numer, skoro nie chcesz, żeby ludzie do ciebie pisali? Co to ma, k***a, być? Jaka flirciara - napisał w następnej wiadomości.
Mężczyzna prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, że numer telefonu przy obroży był tam umieszczony na wypadek, gdyby pies się zgubił.
Pod historią kobiety umieszczoną w serwisie Reddit pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci zwracali uwagę na to, że mężczyzna mógł równie dobrze zapamiętać adres ofiary i nachodzić ją w domu.
Jeśli czujesz złe wibracje albo jeśli ktoś patrzy na obrożę twojego psa zbyt długo, powinnaś odejść - poradził inny komentujący.
To samo zdarzyło mi się w Austin, to było straszne - dodała internautka.
Zobacz także: Pies podczas upałów. Sposoby i pomysłowe gadżety na pomoc zwierzęciu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl