Pracownik prezydenta Olsztyna pogryzł policjanta

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz kilka dni temu informował, że ktoś włamał się na jego konto na Twitterze i zamieszczał wpisy, których on, by nigdy nie opublikował. Według polityka autorem tweetów jest były pracownik olsztyńskiego magistratu, który mści się na nim za zwolnienie dyscyplinarne.

Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Źródło zdjęć: © Facebook

W ubiegłą sobotę na Twitterze prezydenta Olsztyna pojawił się wpis, który nawiązywał do jego życia rodzinnego. "No walnął w drzewo. I co Niech rzuci kamieniem każdy, kto nie uderzył w drzewo po pijaku" - opublikowano taki post na tablicy Piotra Grzymowicza.

Wpis odnosił się do syna prezydenta, który pod koniec października prowadził auto pod wpływem alkoholu, po czym wylądował w rowie. 36-letni Paweł G. usłyszał zarzut kierowania na drodze publicznej samochodem w stanie nietrzeźwości.

Powiem tylko tyle, że mój syn jest dorosłym człowiekiem, sam odpowiada za swoje czyny i poniesie konsekwencje swojego czynu, a właściwie już je ponosi. Ja nie próbowałem interweniować w jego sprawie i nie zamierzam tego robić. Takie jest życie, trzeba płacić za swoje błędy. Mój syn skrzywdził tym, co zrobił, najbliższych, żonę, dzieci. Całe szczęście nikogo więcej. I tyle komentarza w tej sprawie - skomentował Piotr Grzymowicz w rozmowie z Portalem Samorządowym.

Prezydent tłumaczy kto włamał się na jego Twittera

Prezydent Olsztyna tłumaczył także sytuację wpisów, które pojawiły się na jego Twitterze. "Dowiedziałem się o tym od współpracownika. To nastąpiło ok. 15 minut od publikacji wpisów. Wraz z dwoma synami natychmiast podjęliśmy próbę wyłączenia konta. Wcześniej opublikowałem tweet z informacją, że nie jest to mój wpis, a sprawę zgłoszę do organów ścigania. Wprawdzie sprawnie udało zmienić się hasło i usunąć wpis, ale wiadomo, że jego treść poszła już w eter." -wyznał w rozmowie z Portalem Samorządowym.

Piotr Grzymowicz zgłosił włamanie w poniedziałek 15 listopada zastępcy komendanta policji w Olsztynie - poinformowała rzecznik ratusza Marta Bartoszewicz w rozmowie z portalem debata.olsztyn.pl.

Zdaniem włodarza autorem złośliwych wpisów jest były współpracownik polityka, który został zwolniony dyscyplinarnie za jazdę pod wpływem alkoholu i pogryzienie policjantów.

Jestem przekonany, że to mój były współpracownik, zwolniony przez dyrektora komórki organizacyjnej, w której pracował. On już od kilkunastu dni "popisywał" się w swoich mediach społecznościowych innymi niewybrednymi wpisami. Chwalił się, że ma dużą wiedzę na temat urzędu miasta, że chętnie podzieli się nią z dziennikarzami - tłumaczy Piotr Grzymowicz, cyt. przez Portal Samorządowy.
1
© Materiały prasowe

Emocje wokół projektu PiS. "Biegają posłowie, boją się to podpisywać"

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"