Ziemowit Kossakowski to prawicowy dziennikarz pracujący dla "Życia Stolicy". Jest reporterem serwisu, wcześniej związany był z TVP Info. Sam określa się mianem "prawicowego celebryty". Obecnie przygotowuje się do walki z Janem Kapelą, lewicowym dziennikarzem ("Krytyka Polityczna").
Zanim dojdzie do starcia dziennikarzy, mężczyźni wystąpili na konferencji "Face2Face" przed Galą Prime Show MMA. Oprócz słownych potyczek między sobą, Kossakowski wspomniał także o synu Donalda Tuska. Stwierdził, że ten nie będzie miał tyle honoru, by zawalczyć z nim w ringu.
Michał Tusk nie będzie miał tyle honoru co on [Jan Kapela - red.], żeby ze mną wyjść do ringu - zaczął Kossakowski - On jest synem Donalda Tuska (...) Młody Tusk, Michał Tusk to jest pewien symbol epoki rządów Donalda Tuska - stwierdził.
"Prawicowy celebryta" nawiązał do afery z Amber Gold: - Kiedy była afera Amber Gold, kiedy wszyscy wiedzieli, że to jest lipa, ten słynny cytat Michała Tuska, że "ojciec wiedział, że ten Amber Gold to jest lipa, ale wsadził mnie tam do roboty" - premier rządu, prawda - podsumował były pracownik TVP Info.
Dodał też, że jego walka z Michałem Tuskiem byłaby ciekawym widowiskiem:
Wydaje mi się, że ja jako człowiek o poglądach prawicowych, starcie z synem prezydenta Europy, byłego premiera no tutaj głosu, prawda, pierwszego Europejczyka, to byłoby fajne wydarzenie polityczne.
Kossakowski odniósł się też do samego Donalda Tuska. Określił go niezbyt przychylnym określeniem. Stwierdził, że jeśli chodzi o walkę z Donaldem Tuskiem to "w dziadersów nie bije".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.