YouTuber Budda znany jest nie tylko z wysokiej jakości filmów o tematyce motoryzacyjnej czy akcji charytatywnych, ale również ogromnych loterii, w których udział biorą dziesiątki tysięcy ludzi, a setki tysięcy uważnie je śledzą. Nie, te liczby zdecydowanie nie są przesadzone. Bardzo dobrze pokazują to statystyki ostatniej, sensacyjnej transmisji.
14 stycznia 2024 r. miał miejsce finał loterii "7 AUT X BUDDA". Głównymi nagrodami w loterii YouTubera było - jak sama nazwa wskazuje - 7 samochodów o łącznej wartości aż 2,5 mln złotych. Łączna pula nagród przekroczyła zaś pułap 3 mln złotych. Cegiełką losu był e-book napisany przez Buddę. W zależności od wersji cena wynosiła od 39 do 199 złotych, a droższa wersja oznaczała większą liczbę losów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Transmisja zorganizowana z gigantycznym rozmachem rozpoczęła się o godz. 16:05, a najdroższą nagrodę - Audi RS 6 Avant warte ponad 730 tys. zł brutto - wygrał Karol z Kossowej w woj. małopolskim, który kupił los w dzień samej loterii.
Niesamowite były nie tylko nagrody i świetna realizacja, ale również niesamowita liczba zainteresowanych samą loterią. W szczytowym momencie transmisję oglądało równocześnie aż 696 tysięcy osób. To niekwestionowany rekord polskiego Internetu. Jeśli zaś chodzi o ogólne wyświetlenia, stream został obejrzany ponad 3,8 mln razy.
Czytaj również: Ewakuacja miasta. Dotarło do niego jezioro ognia
Kim jest Budda? Historia "YouTubera, którego nie zmieniły pieniądze"
Kamil Labudda to 24-letni twórca internetowy, który kanał na YouTube założył w 2019 roku. Jego filmy z samochodami i sportami motorowymi w roli głównej bardzo szybko zdobyły na popularności dzięki jego charyzmie i bardzo wysokiej jakości.
Serca internautów podbił jednak swoją działalnością charytatywną. Anonimowo podrzucił on domowi dziecka kufer, w którym znaleziono słodycze i 100 tys. złotych (tożsamość namierzyły dopiero media, potem sam zainteresowany się do tego przyznał). Regularnie prowadzi inne akcje dobroczynne, a także pomaga zwierzętom ze schronisk. Jedną z jego głośnych akcji było również płacenie za paliwo swoich widzów.
Budda miał jednak bardzo trudne dzieciństwo. W 2003 r. w wypadku zginęła jego babcia, a mama parę miesięcy była w śpiączce. Jego ojciec był bezdomnym alkoholikiem, zaś w wieku 18 lat jego matka wyrzuciła go z domu. On sam zaś pracował swego czasu na Wyspach Brytyjskich, a także narobił długów przez pożyczki. Ostatecznie jednak karta się odwróciła i teraz to Kamil pomaga ludziom. Jego fani uważają go za "jedynego, którego hajs nie zmienił".