"Mamy listopad - miesiąc, w którym od kilku lat popularność, również w Polsce, zyskuje międzynarodowa akcja Movember" - zaczyna swój wpis premier Matusz Morawiecki.
Movember to coroczna, trwająca miesiąc akcja, w której udział polega na zapuszczeniu wąsów w listopadzie. Jej celem jest podniesienie świadomości społecznej na temat problemów zdrowotnych mężczyzn, przede wszystkim raka prostaty i innych rodzajów raka dotykających mężczyzn. Nazwa pochodzi od angielskich słów moustache czyli wąsy, i November - listopad tzw. wąsopad.
Premier pokazał swoje zdjęcie z wąsem
Symbolem akcji jest zapuszczanie wąsów przez cały listopad. Szef rządu przyznał, że jego żona nie zezwoliłaby mu na noszenie wąsów. "Przyznam, że osobiście, w związku z pełnioną funkcją i raczej pewnymi protestami żony, byłoby mi trudno to zrobić" - wyznał premier. Zamieścił jednak na swoim facebookowym profilu zdjęcie sprzed lat, na którym widzimy Mateusza Morawieckiego z wąsem.
Jak to w życiu każdego mężczyzny, miewałem wąsy, choć próby zapuszczenia bujnego zarostu nie przynosiły zadowalających rezultatów. Dowód znajdziecie na poniższym zdjęciu, które pochodzi mniej więcej z połowy lat 80. Wybaczcie niedbale zawiązany krawat - wtedy dopiero zaczynałem przygodę z garniturami - wyznał polityk w mediach społecznościowych.
Premier namawia wszystkich mężczyzn do dbania o zdrowie, korzystania z badań okresowych i porad specjalistów. "Bo lepiej zapobiegać niż leczyć. Oczywiście, dotyczy to również szczepień, na które niezmiennie wszystkich zapraszam. Bądźmy zdrowi, odpowiedzialni i troszczmy się o siebie nawzajem" - napisał Morawiecki.
Pod postem premiera pojawiło się już setki komentarzy. "Na pierwszy rzut oka myślałem ze to Artur Szpilka"- napisał jeden z internautów. "Ech, młodości czasy ulotne! Ale gdyby nie ta grzywka i szczególny błysk w spojrzeniu prawego oka - można by Pana z tym młodym człowiekiem na zdjęciu nie skojarzyć" - czytamy w komentarzach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.