Wideo z Moskwy postawiło wiele znaków zapytania. Pędząca ok. godziny 23:00 kolumna prezydencka zmierzająca w kierunku Kremla to niecodzienny widok o tej porze. W obliczu trwającej inwazji na terenie Ukrainy tego typu obrazki mogą wywoływać spory niepokój. Komentatorzy z zagranicy podkreślają, że tego typu aktywność prezydenta Federacji Rosyjskiej wiążę się zazwyczaj z podejmowaniem ważnych decyzji.
Nie wiadomo, co konkretnie się wydarzyło, że prezydent z pośpiechem był transportowany. Ponadto nie ma potwierdzonej informacji, że Władimir Putin przebywał na pokładzie jednego z pędzących samochodów. W obliczu dot. działań rosyjskiej propagandy nie wykluczone, że była to jedynie wyreżyserowana przez rządzących scena.
Pędząca kolumna wzbudziła również podejrzenia. Zdaniem niektórych możliwe, że samochody jechały z tak dużą prędkością na sygnale w związku ze słabym stanem zdrowia Władimira Putina. Być może prezydent Federacji Rosyjskiej potrzebował udzielenia specjalistycznej opieki, której realizowanie nie było wykonalne na pokładzie auta.
Czytaj też: Major Krot nie żyje. Rosjanie potwierdzili
Temat stanu zdrowia Władimira Putina budzi ogromne zainteresowanie na całym świecie. Od kilku miesięcy w mediach regularnie pojawiały się spekulacje dot. chorób prezydenta Federacji Rosyjskiej. Mówiono m.in. o nowotworze czy chorobie Parkinsona. Żadna z informacji nie została jednak oficjalnie potwierdzona.