Duda zaznaczył, że czeka spokojnie na ponowne objęcie urzędu przez Trumpa, podkreślając, że Władimir Putin obawia się jedynie dwóch prezydentów: Xi Jinpinga i Donalda Trumpa.
Sposób myślenia Trumpa jest nietypowy, ale jego oceny są klarowne - powiedział Duda, odnosząc się do swoich doświadczeń ze spotkań z byłym prezydentem USA.
Prezydent Duda uważa, że Trump nie zrezygnuje z inwestycji politycznych USA w Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Trump liczy i rachuje. Dobrze wie, ile USA zainwestowały politycznie w Ukrainę - stwierdził Duda, dodając, że Trump nie odda łatwo tego, co uważa za swoje.
Czytaj także: Stało się. Polska bez ambasadora na Węgrzech
Wydatki na obronność kluczowe dla NATO
Duda podkreślił, że Trump, mówiąc o możliwości wycofania USA z NATO, chce zwrócić uwagę na konieczność ponoszenia kosztów obrony przez kraje, które nie chcą płacić za swoje bezpieczeństwo. Zauważył, że kraje, które nie przeznaczają 2 proc. PKB na obronność, nie są w stanie samodzielnie się bronić.
Prezydent wskazał, że gdyby wszystkie kraje UE wydawały 4 proc. PKB na obronność, mogłyby bronić się przed Rosją bez wsparcia USA. Obecnie, przy wydatkach na poziomie 2 proc. PKB, nie mają na to szans.
Duda porównał obecną sytuację do czasów zimnej wojny, kiedy to Rosja prowadziła agresywną politykę i groziła bronią atomową. Podkreślił, że NATO musi powrócić do wydatków na poziomie 3 proc. PKB, aby skutecznie powstrzymać Rosję.
Rosja zagraża Europie swoją agresywną polityką - ostrzegł Duda.
Prezydent zaznaczył, że mimo upływu niemal trzech lat od ataku Rosji na Ukrainę, ponad połowa Polaków nadal wspiera ukraińskich uchodźców. Wskazał na humanitarną i wojskową pomoc Polski dla Ukrainy, która wynosi prawie 5 proc. PKB. Na koniec wywiadu dodał, że Szwajcaria mogłaby przekazać Ukrainie rosyjskie fundusze zgromadzone na szwajcarskich kontach bankowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.