- Niespodzianką było dla mnie to, że przyjął to tak spokojnie - stwierdził Niinisto, komentując reakcję Putina na informację, że Finlandia zamierza dołączyć do NATO.
Jednocześnie prezydent Finlandii podkreślił, że zachowuje sceptycyzm i ostrożność wobec wszystkiego, co mówi i robi Władimir Putin.
W polityce bezpieczeństwa, zwłaszcza w rozmowach z Rosją, trzeba pamiętać, że to, co powiedział, nie oznacza, że nie należy być cały czas przytomnym - oznajmił.
- Na tę chwilę wygląda jednak na to, że nie nadchodzą żadne bezpośrednie problemy - dodał.
w rozmowie z CNN stwierdził, że nie wierzy, że Rosja mogłaby zaatakować Finlandię jednakowo teraz lub w przyszłości. Polityk podkreślił jednak, że krajobraz polityczny świata nie pozostawia wiele miejsca dla krajów będących poza sojuszami.
Rosja pokazała, że jest gotowa zaatakować niezależny kraj sąsiedni - powiedział prezydent Finlandii w rozmowie z CNN.
Finlandia dołączy do NATO
W niedzielę fiński rząd ogłosił oficjalną decyzję o ubieganie się o członkostwo w NATO. Decyzja ta ma bezpośredni związek z inwazją Rosji na Ukrainę. Finlandia pozostawała poza strukturami sojuszu przez ponad 70 lat, ale w związku z agresją Rosji postanowiła zwiększyć bezpieczeństwo kraju.
Niinisto stwierdził w rozmowie z CNN, że Rosja "pokazała, że jest gotowa zaatakować niezależny sąsiedni kraj" – i dlatego Finlandia, która ma ponad 1300 km granicy z Rosją, przystąpi do NATO. Podkreślił, że obecna sytuacja w Europie i na świecie właściwie nie pozostawia jego krajowi innego wyboru niż dołączenie do struktur międzynarodowych.
Czytaj także: "Zemsta za MH17". Wymowna wiadomość od Holendrów
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.