Proboszcz z gminy Gruta usłyszał zarzuty. Gwałt na dziecku i znęcanie się

Policjanci z chełmińskiej Komendy Policji Powiatowej zatrzymali proboszcza parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Dąbrowce Królewskiej (woj. kujawsko-pomorskim). Ksiądz Jacek W. usłyszał zarzuty m.in. zgwałcenia dziecka. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Pixabay

Jacek W. niedawno został proboszczem parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Dąbrówce Królewskiej w gminie Gruta. Jak podaje "Gazeta Pomorska" w piątek 10 lutego duchowny został doprowadzony i przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Chełmnie.

Ksiądz Jacek W. usłyszał zarzut zgwałcenia małoletniego. Z nieoficjalnych ustaleń "Gazety Pomorskiej" wynika, że policja została poinformowana, że ksiądz jeszcze jako Wikary w parafii w Unisławie wykorzystywał seksualnie małoletniego ministranta. Prokuratura nie ujawnia, kto złożył zawiadomienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz został zapytany o kolędę przez internet. Odpowiedział stanowczo

Chodzi o zgwałcenie małoletniego, seksualne wykorzystanie stosunku zależności nad małoletnim oraz seksualnego wykorzystania małoletniego i znęcenia się nad nim. Grozi mu od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Najdłuższą karą - do 15 lat - zagrożony jest gwałt na małoletnim do 15 roku życia - informuje Radosław Mync, zastępca prokuratora rejonowego w Chełmnie w rozmowie z "Gazetą Pomorską".

Duchowny miał przez cztery lata wykorzystywać seksualnie nieletniego. - Ze względu na osobę - chodzi o zgwałcenie dziecka - czyn ten ma charakter gwałtu kwalifikowanego. Łączył się z psychicznym i fizycznym znęcaniem się, wykorzystaniem zależności - ustaliła "Gazeta Pomorska".

Do zbrodni miało dojść, gdy Jacek W. był wikarym w parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Unisławiu. Ksiądz nie przyznaje się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Przedstawiliśmy podejrzanemu zarzuty. On nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów, odmówił również składania wyjaśnień. Podczas przesłuchania zgodził się odpowiadać wyłącznie na pytania swojego obrońcy. Pytania te skupiały się głownie na stanie zdrowia przesłuchiwanego, w tym zdrowia psychicznego - mówi Radosław Mync, zastępca prokuratora rejonowego w Chełmnie ("Gazeta Pomorska").
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami