Jak informuje New York Post, feralnego dnia sześcioosobowa rodzina postanowiła spędzić czas na łonie natury. Dzieci i rodzice pływali w rzece oraz łowili ryby. W pewnym momencie ojciec odszedł, aby zabrać coś z auta i właśnie wtedy 6-latek został porwany przez silny nurt.
Jej syn zaczął tonąć. Próba ratunku 6-latka zakończyła się tragicznie
Na widok chłopca w opresji matka oraz 7-letnia siostra wskoczyły do wody, próbując go uratować. Jednak po chwili same zostały porwane przez prąd i pilnie potrzebowały pomocy. Taki sam los spotkał ojca, który widząc, co się dzieje, natychmiast wysiadł z auta i rzucił się w kierunku Merrimack.
Przeczytaj także: Stracił przytomność i leżał na szynach. Zginąłby, gdyby nie przechodzień
Ostatecznie ojciec zdołał wydostać się z wody o własnych siłach. Jego żona, córka i syn nie mieli tyle szczęścia. W pewnym momencie kobietę i dziewczynkę zauważył kapitan łodzi rybackiej, który postanowił interweniować.
Przeczytaj także: Trzech nastolatków uratowało 3-letnie dziecko. Jego ojciec leżał pijany w krzakach
Matka 7-latki pomogła córce dostać się na pokład łodzi rybackiej, jednak zanim sama wyszła z wody, znowu wciągnął ją nurt. Kiedy kobietę udało się wreszcie wydostać i zabrać w bezpieczne miejsce, była nieprzytomna i mimo przeprowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz zabrania do szpitala – zmarła.
Przeczytaj także: Kelnerka uratowała dziecko. Wystarczyło, że pokazała taką kartkę
Los 6-latka na razie pozostaje nieznany. Do poszukiwań chłopca ściągnięto helikoptery oraz nurków do przeszukiwania dna rzeki.