Wybory prezydenckie w 2020 roku przejdą z pewnością do historii. Ciężko będzie wskazać inny rok, w którym wokół głosowania na urząd głowy państwa było tak wiele kontrowersji i tak wiele negatywnych emocji wśród społeczeństwa. Udzieliły się one także profesorowi Marcinowi Matczakowi, autorytetowi w kwestii prawa w Polsce.
Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego nie ma wątpliwości, że wybory prezydenckie były nieuczciwe z wielu powodów. Jako główny powód wskazuje on trwającą nadal globalną epidemię koronawirusa. Matczak twierdzi, że wybory w takich okolicznościach tracą konstytucyjną zasadę powszechności, zwłaszcza jeśli mowa o głosowaniu w niektórych obwodach zagranicznych.
Wybory 2020 nieuczciwe? "Trucizna propagandy"
Profesor Matczak zwrócił także uwagę na udział mediów publicznych w trakcie kampanii wyborczej. Podaje on przykład, który jego zdaniem nie powinien mieć miejsca w Telewizji Polskiej, a więc bezprecedensowe popieranie Andrzeja Dudy oraz jednoczesne nieustanne atakowanie Rafała Trzaskowskiego i stawianie go w złym świetle. Prawnik przypomniał, że łączny czas antenowy, jaki otrzymał obecny prezydent w TVP był dłuższy, niż czas wszystkich pozostałych kandydatów razem wziętych (pierwsza + druga tura).
Efekt tego zaangażowania mediów publicznych obserwuję na własne oczy, bo mam rodzinę daleko poza Warszawą i widzę, w jaki sposób trucizna propagandy wpływa na tych ludzi - mówi Matczak w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.