Według doniesień Zbigniew Ziobro mieszka w Jeruzalu. Jest to miejscowość oddalona od Warszawy ok. 60 km. Posiadłość oddalona jest od głównych dróg i innych gospodarstw.
Nad domem i terenem wokół, który zajmuje kilka hektarów, rzekomo obowiązuje zakaz lotów samolotem i dronem. Taki przywilej ma w Polsce tylko prezydent. Nad Pałacem Prezydenckim, jak i w okolicy wakacyjnych posiadłości głowy państwa również obowiązuje zakaz lotów, jeśli w tym momencie prezydent tam przebywa.
Czytaj także: Tragedia na Ibizie. 23-latka nagle zmarła w hotelu
Problem w tym, że teoretycznie Zbigniew Ziobro nie mieszka w tym miejscu. Jak podaje "Wyborcza", według rozliczeń podatkowych dom jest w trakcie budowy, a jeszcze niedawno teren figurował w oświadczeniach jedynie jako działka leśno-rolna.
Czytaj także: Koronawirus w Polsce. Złe wieści. Zmarło aż 20 osób
Czytaj także: Zgłosiła kradzież forda. Prawda zaskoczyła wszystkich
Zakaz lotow. Skąd ta przezorność?
Informację o zakazie lotów potwierdziło Ministerstwo Sprawiedliwości. Ma on wynikać z troski o życie ministra.
Zakaz lotów, obejmujący drony, został wprowadzony okresowo na wniosek Służby Ochrony Państwa w związku z informacjami, że Jan S., podejrzany o zorganizowanie międzynarodowej grupy przestępczej handlującej tzw. dopalaczami, zlecił zabójstwo Zbigniewa Ziobro - informuje Ministerstwo Sprawiedliwości.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak dotąd jednak nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi.