Bardzo trudno będzie pozbyć się propagandowych narracji, które są wlewane w Rosjan od dziesięcioleci - napisał na Twitterze Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy.
Od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie, propaganda rosyjska działa z podwójną siłą. Od kilku dni na celowniku rosyjskiej telewizji jest... Polska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łukaszenka powiedział podczas spotkania z Putinem, że obecni na Białorusi najemnicy Wagnera "chcą się wybrać na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa". Natomiast Putin stwierdził, że "Polska marzy o białoruskich ziemiach" oraz że ziemie zachodnie Polski są "prezentem" od Stalina.
Teraz trzy grosze dołożyła rosyjska telewizja. Rosyjscy propagandyści kontynuują agresywną retorykę wobec Polski. Ich zdaniem Rzeszów to "stare rosyjskie miasto" i dyskutują o możliwości zaatakowania go przez Wagner PMC.
Polska prasa radośnie doniosła, że czołgi Leopard, które ponownie dotrą na front wojenny, są w zakładzie remontowym w Gliwicach. Wiecie co mnie uderzyło? To miasto, w którym zaczęła się druga wojna światowa - podkreślają w szokujący sposób Rosjanie.
Więc do Gliwic zmierza "Wagner"? Nie do Rzeszowa? - pyta rosyjska prowadząca "eksperta".
Rzeszów to stare rosyjskie miasto. Wcześniej nazywało się Ryashow. Sama polska prasa pisała, że polscy partyzanci najechali w przeszłości na to rosyjskie miasto - dodaje Rosjanin.
Łukaszenka o Polsce. Jest reakcja USA
Jak oświadczył w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller, słowa Łukaszenki i Putina na temat Polski są nieodpowiedzialne. - Jeśli będzie to konieczne, będziemy bronić każdego cala terytorium NATO - zapewnia Amerykanin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.