Propaganda rosyjska szaleje. Sołowjow atakuje kolejny kraj

Kremlowski propagandysta Władimir Sołowjow po raz kolejny odleciał. "Medialny żołnierz Putina" przyznał, że Rosjanie nie mieliby problemów z Armenią, gdyby w 2008 roku... zrobili porządek z Gruzją.

.Propaganda rosyjska szaleje. Sołowjow atakuje Armenię
Źródło zdjęć: © Twitter

Jak tłumaczył w wywiadzie dla telewizji France 24 armeński premier Nikol Paszinian, Armenia zawiesiła swoje członkostwo w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Wszystko dlatego, że Rosja otwarcie wezwała ludność Armenii do obalenia władzy, a w Moskwie "nie ustaje propaganda" przeciwko szefowi armeńskiego rządu.

Rosja była zszokowana całą sytuacją. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow na antenie telewizji Zwiezda przyznał, że Armenia nie podjęła żadnych oficjalnych działań, co oczywiście jest kłamliwym przekazem.

Teraz swoje trzy grosze dołożyli rosyjscy propagandyści, a wśród nich najgłośniejszy jest Władimir Sołowjow.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z taką siłą zaatakuje Rosja? Generał o dacie i kluczowym Krymie

Nie byłoby żadnego problemu w Armii, gdybyśmy nie zatrzymali się w 2008 roku. Gdybyśmy rozwiązali problem Gruzji, mielibyśmy granicę lądową w Armenii i życie w Armenii wyglądałoby zupełnie inaczej - powiedział propagandysta.

Władimir Sołowjow to jeden czołowych przedstawicieli kremlowskiej propagandy. W ostatnich miesiącach prezenter państwowej telewizji Rossija 1 nieustannie poruszał temat wojny w Ukrainie. Co więcej, usprawiedliwiał przy tym wszystkie decyzje Władimira Putina oraz zbrodnie popełniane na froncie przez rosyjskich żołnierzy.

16 lat po wojnie w Gruzji

W nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku, Gruzja rozpoczęła ofensywę mającą na celu odzyskanie kontroli nad separatystycznym prorosyjskim regionem Osetii Południowej. Rosja odpowiedziała na nią wielką operacją militarną.

W rezultacie kilkudniowego konfliktu dwa popierane przez Moskwę separatystyczne regiony Gruzji - Abchazja i Osetia Południowa - ogłosiły niepodległość. Uznała ją Rosja, a poza nią jedynie Wenezuela, Nikaragua, Nauru i Tuvalu. Reszta świata uważała obie republiki za części Gruzji.

Bilans walk to około 1000 zabitych, w tym około 600 cywilów i 138 tysięcy uciekinierów z regionu, z których 30 tysięcy nie powróciło (głównie etniczni Gruzini z Osetii Południowej i Abchazji).

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem