Rosyjscy propagandyści w państwowej telewizji na tle porażek swojego wojska na linii walk w Ukrainie tworzą nowe scenariusze, które pomogłyby im zdobyć przewagę zarówno w wojnie jak i na arenie międzynarodowej.
Propagandyści marzą o "prywatnej dyplomacji"
Eksperci w propagandowych programach bezskutecznie próbują szukać nowych sojuszników. W piątkowym wydaniu propagandowego "Wieczoru z Władimirem Sołowjowym" gość mówił o konieczności negocjacji z miliarderem Elonem Muskiem, który w ostatnich dniach zasłynął z kontrowersyjnych komentarzy na temat Ukrainy.
Zdaniem ekspertów, należy nawiązać "prywatną dyplomację" z krajami Zachodu, aby przedstawiciele biznesu prowadzili negocjacje w imieniu Rosji i jej interesów. Propagandysta Władimir Sołowjow zaproponował, aby pośrednikiem był były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Kontrowersyjne pomysły Muska
Miliarder Elon Musk oświadczył w piątek, że jego firma SpaceX przestanie finansować usługę internetową Starlink w Ukrainie. Wcześniej Musk w kontrowersyjny sposób wypowiadał się na temat wojny z Rosją, m.in. przedstawiając "plan pokojowy", który zakładał "przekazanie Krymu Rosji" i "ponowne referenda na okupowanych terenach".
Wpis wywołał burzę w sieci, ale Muska to nie powstrzymało. Zamieścił wówczas kolejną sondę, w której zapytał, czy "ludzie z Krymu i Donbasu mają prawo na własną decyzję, czy chcą być częścią Rosji, czy Ukrainy".
Wysoki rangą urzędnik departamentu obrony USA powiedział dziennikarzom, że Stany Zjednoczone nie potwierdzają, iż rozmowy Pentagonu z firmą były związane z płatnościami, ale przyznał, że resort "kontynuuje rozmowy ze SpaceX i innymi firmami na temat możliwości SATCOM".