Protest księdza. Nie chce imprez i koncertów na placu Jana Pawła II 

Niemal w każdym polskim mieście na rynkach odbywają się festyny, czy dożynki. Właśnie przed takim formatem imprez protestuje ks. Jarosław Żmija z Wadowic, który uważa, że plac Jana Pawła II powinien być "miejscem zadumy i wyciszenia, przestrzenią kontemplacji nad posługą Papieża Polaka".

Ks. Jarosław Żmija ostro o imprezach na rynku.Ks. Jarosław Żmija ostro o imprezach na rynku.
Źródło zdjęć: © Archidiecezja Krakowska, Wadowice
Mateusz Kaluga

Wadowice od wielu lat kojarzone są z Karolem Wojtyłą. To właśnie w tym mieście na świat przyszedł i dorastał papież Jan Paweł II. Miasto na tyle jest dumne ze swego ambasadora, że nadano rynkowi imię Placu Jana Pawła II. Od kilku lat znajduje się tam również pomnik Ojca Świętego. Stoi w miejscu, w którym papież spotykał się z mieszkańcami.

W ostatnich tygodniach na placu Jana Pawła II w Wadowicach wystąpiła Maryla Rodowicz. Odbywały się tam również uroczystości religijne, sportowe, czy targi. Po koncercie legendarnej wokalistki proboszcz Parafii Ofiarowania NMP w Wadowicach zdecydował się na ostrą krytykę imprez organizowanych w głównej części miasta.

Jako Proboszcz Parafii Ofiarowania NMP w Wadowicach, protestuje przeciwko wszelkim koncertom, występom oraz wszelkim imprezom organizowanym na placu przed Bazylika w czasie Mszy Świętej - pisze ks. Jarosław Żmija cytowany przez wadowiceonline.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rafał Zawierucha i Daria Syta pożegnali się z programem "Taniec z gwiazdami". "Oczywiście, że mam lekki niedosyt"

Duchowny przekonuje, że Wadowice są znane na całym świecie. - W związku z tym uważam, ze Plac przed Bazyliką poświęcony Jego imieniem, powinien być miejscem zadumy i wyciszenia, przestrzenią kontemplacji nad posługa Papieża Polaka. W tym miejscu każdy ma prawo do niczym niezmąconego skupienia i refleksji nad Jego pielgrzymkami po całym świecie oraz Jego nauczaniem - twierdzi ks. Żmija.

Według kapłana obecnie rynek w Wadowicach stał się "małym grajdołkiem", gdzie "wszystko wpycha się na siłę, zapominając o tym, co najważniejsze". Duchowny dodaje, że wśród nas jest coraz mniej wzajemnego szacunku, poszanowania, miłości.

Co się stało, że dziś nie może tak być!? Nienawiść, zło, nie może nami kierować. Uprzedzenia, złośliwości i polityczne spory, nie mogą nami rządzić. Czyż nie dostrzegacie kochani, że to do niczego dobrego nie prowadzi - cytuje portal proboszcza z Wadowic.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem