Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej staje się z każdym dniem coraz bardziej napięta. Straż Graniczna informuje o prowokacjach, które mają miejsce od kilku dni. Słychać tam m.in. płacz dzieci, ale puszczony z głośników.
Prowokacja na granicy
Patrole zauważyły, że po stronie białoruskiej wzdłuż granicy jeździ samochód, z którego puszczane są nagrania płaczu oraz krzyków dzieci. Również wczoraj w kierunku żołnierzy został oddany strzał z pistoletu sygnałowego - czytamy w poście.
W piątek strażnicy graniczni odnotowali 511 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Zatrzymano 13 nielegalnych imigrantów, a wobec 8 osób wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium RP.
Od kilku miesięcy codziennie setki imigrantów próbuje przekroczyć polską granicę. Część z nich koczuje w przygranicznym pasie, nie będąc w stanie ani wejść do Polski, ani wrócić na Białoruś. Na początku września w części województw podlaskiego i lubelskiego został wprowadzony stan wyjątkowy. Miał obowiązywać przez 30 dni, ale został przedłużony o kolejne 60.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.