Sklepy internetowe takie jak Temu, Shein czy AliExpress z każdym rokiem zyskują coraz większą popularność na świecie. Również Polacy polubili tanie zakupy internetowe na platformach wywodzących się z Chin, gdzie poza ubraniami można kupić wiele usprawniających codzienne obowiązki gadżetów. Czy jednak niski koszt odbija się na ich jakości?
Postanowili to sprawdzić urzędnicy z Korei Południowej, którzy zlecili przebadanie 26 sztuk odzieży zimowej dla dzieci, zakupionej na Temu i AliExpress. Jak się okazało, wynik zaskoczył niemal wszystkich, ponieważ badanie wykazało szereg nieprawidłowości w aż siedmiu przebadanych próbkach ubrań.
Jak podaje amerykański "Business Insider" komentujący wyniki podane na zwołanej w piątek konferencji prasowej, naukowcy z Seulu dopatrzyli się znacznego przekroczenia substancji toksycznych w badanych ubraniach. W odzieży dla dzieci odnaleziono m.in. ftalany, ołów i kadm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakujące wyniki badań odzieży z Chin
Szczególnie fatalne wyniki wykazało przebadanie zimowej kurtki dziecięcej, która zawierała aż 622 razy więcej ftalanów niż dopuszcza norma. Jednak to niejedyny zarzut, jaki skierowali koreańscy naukowcy wobec produktu z chińskich platform. Przekroczono w niej także zawartość ołowiu 3,6-krotnie i kadmu 3,4-krotnie.
Jak wskazują badania, przekroczone substancje mogą mieć znaczący wpływ na płodność oraz powodować wcześniejsze porody. Jednocześnie są one niezwykle rakotwórcze, co stanowi ogromne niebezpieczeństwo, tym bardziej że produkty były skierowane do najmłodszych konsumentów.
Po opublikowaniu raportu naukowców z Seulu zarówno Temu, jak i AliExpress zdecydowało się wycofać przebadane produkty ze sprzedaży.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.