Linoskoczkowie z Niemiec przekroczyli dolinę górską Lapporten w szwedzkiej Laponii w kształcie litery U o długości 2,1 km. Linę, po której przeszli, faceci zamieścili na wysokości 600 metrów. Ustanowili w ten sposób nowy rekord świata, który może okazać się trudny do pobicia.
Niemcy podczas przechodzenia po linie mieli na sobie zegarki z trackerami GPS. W ten sposób mierzyli dokładną odległość między początkiem a końcem trasy. Jak poinformowali przedstawiciele Księgi Rekordów Guinnessa, jest to sport zespołowy, co oznacza, że do rekordu świata przyczynili się wszyscy biorący udział w tym przedsięwzięciu - w tym montujących linę.
Czterech linoskoczków pokonało trasę
Pierwszy dolinę przekroczył Quirin Herterich i przeszedł po linie do mety bez upadku, a po nim trasę jego koledzy - Lukas Irmler, Ruben Langer i Friedi Kuehne. Jak powiedzieli, o tej porze roku noce są bardzo krótkie, dlatego linoskoczkowie mieli dużo czasu na pobicie rekordu. Części zespołu nie udało się pokonać trasy, ale też przyczynili się do ustanowienia rekordu.
Jak przyznają członkowie zespołu, jednym z najbardziej poważnych wyzwań było zamontowanie liny. Linoskoczkowie robili to przez ponad dwa dni, ponieważ zawsze musieli uważać na pogodę. "To trudne, ponieważ jest bardzo wysoko - robiliśmy to na wysokości 600 metrów - a czasami jest tu naprawdę wietrznie, lina miała 2,1 km długości".
Tak więc samo sprowadzenie wszystkich tutaj, na tak daleką odległość, a tym bardziej zorganizowanie wszystkiego, było dużym wyzwaniem – powiedział kierownik projektu David Sjostrom.
Postawili obozy na dwóch szczytach
Jak mówi ekipa, postawili swoje obozy na dwóch szczytach górskich i przeciągnęli linę w poprzek. Liny były następnie wiązane, napinane, a następnie używane do naciągania specjalnej liny, po której faktycznie przeszli linoskoczkowie.
Lapporten - lub Brama Lapońska - znajduje się na obrzeżach Parku Narodowego Abisko, za kołem podbiegunowym i jest popularnym celem wycieczek pieszych.