Rośnie liczba zgłoszeń dotyczących przemocy wobec dzieci. Tym razem niepokojące doniesienia dotyczą rodziny zastępczej z powiatu wągrowieckiego. Opiekunowie mieli dopuszczać się przemocy wobec swoich podopiecznych.
We wtorek, 24 maja, wągrowieccy policjanci asystowali w odebraniu dwójki dzieci z rodziny zastępczej. Jak informuje ''Głos Wielkopolski'', 4-latki (chłopiec i dziewczynka) zostały zabrane do szpitala. Dzieci miały na ciele liczne obrażenia, które powstały prawdopodobnie w wyniku przemocy domowej.
U chłopca są ślady na głowie - zasinienia w okolicy ucha, u dziewczynki - pośladki — poinformował w rozmowie z ''Głosem'' Przemysław Bury, dyrektor Szpitala Powiatowego w Wągrowcu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maluchy odebrano z przedszkola. To nauczyciel dostrzegł siniaki na ciele dzieci i powiadomił o sytuacji odpowiednie służby.
Policja odebrała 12 dzieci, rodzice zatrzymani
Jak się okazało, w rodzinie zastępczej z powiatu wągrowieckiego przebywało 12 dzieci. Z najnowszych ustaleń lokalnych mediów wynika, że rodziców zastępczych zatrzymano, a dzieci, które mieli pod opieką, zostały im odebrane. Te informacje potwierdziła policja.
Po pierwszych rozpoznaniach, funkcjonariusze zdecydowali o odebraniu rodzinie 12 dzieci, którymi się opiekowała. Wszystkie dzieci zostały zabrane do szpitala na badania. Rodzice zastępczy zostali zatrzymani — przekazał w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
4-letnie dzieci nadal przebywają w szpitalu na obserwacji. W czwartek lekarze zdecydują o kolejnych krokach.