Do zdarzenia doszło we wtorek 6 grudnia po godz. 16. w banku PKO przy ul. Mickiewicza w Przemyślu. Do placówki weszła młoda kobieta. Miała przy sobie nóż. 25-latka groziła pracownikom banku śmiercią i zażądała pieniędzy.
Jedna z pracownic przekazała jej worek z pieniędzmi. Młoda kobieta cały czas trzymała pracownice banku za włosy. Jak wynika z nagrania, które trafiło do sieci, po chwili zareagowała inna pracownica.
- Proszę pani, co pani robi? — zapytała. - Rabuję bank - odpowiedziała sprawczyni. - Dlaczego? Przecież jest pani porządną kobietą, niech pani puści tę dziewczynę - kontynuowała pracownica banku.
Czytaj także: Wezwanie dostanie 200 tys. Polaków. Jesteś w tym gronie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pewnym momencie do akcji wkroczyła starsza klientka banku. Seniorka uderzyła sprawczynię swoją kulą ortopedyczną. Po chwili młoda kobieta została obezwładniona przez pracowników banku. Na miejsce wezwano policję i pogotowie. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu.
Jak podała prokuratura zatrzymana to 25-letnia Zoja P. Kobieta posiada dwa obywatelstwa, rosyjskie i ukraińskie. W Polsce nie jest nigdzie zameldowana. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu Marta Pętkowska dodała, że podejrzana usłyszy zarzuty dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Niewątpliwie w całej tej sytuacji słowa uznania należą się seniorce, która zareagowała we właściwym momencie i udaremniła napad - mówi prokurator Marta Pętkowska w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Znalazła to w markecie. Jest poszukiwana
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.