Wybory parlamentarne w 2015 i 2019 roku ułożyły się idealnie dla Zjednoczonej Prawicy. Ich wyniki sprawiły, że obóz zbudowany wokół Prawa i Sprawiedliwości mógł rozpocząć samodzielne rządy, bez konieczności szukania koalicjanta. Jesienią sytuacja może ulec zmianie, bo obecne sondaże wskazują na to, że PiS wraz z innymi partiami prawicowymi nie będzie w stanie zbudować większości sejmowej.
Zaskakujące słowa Czarnka. Możliwa szeroka koalicja PiS po wyborach?
Kto będzie rządził po jesiennych wyborach? - Prawo i Sprawiedliwość - odpowiedział ze stanowczością w głosie Przemysław Czarnek w rozmowie z "Super Expressem". Obecny minister edukacji uważa, że jego partia ma "ogromną szansę na samodzielne rządy".
Dopiero wchodzimy we właściwą kampanię wyborczą. Wszystkie argumenty są po naszej stronie. Jak się patrzy na nieszczęścia, które po drodze się wydarzyły w ostatnich latach, czyli pandemię, wojnę i potężne problemy z tym związane, którym stawiamy czoła wbrew opozycji, to jest bardzo prawdopodobne, że będziemy rządzić samodzielnie - dodał Czarnek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef resortu edukacji wierzy w zdolności koalicyjne swojego ugrupowania, choć podkreślił, że kluczowe decyzje w tej sprawie podejmować będzie kierownictwo PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Czarnek zwrócił też uwagę na to, że nie wiadomo, kto będzie na listach Konfederacji i kto z ramienia tej formacji uzyska mandaty wyborcze.
Minister w rozmowie z "SE" zgodził się z tym, że część posłów Konfederacji ma poglądy prorosyjskie i z takimi politykami PiS jest nie po drodze. Dodał przy tym, że nie wierzy, aby takie osoby tworzyły większość tego ugrupowania.
Wierzę, że ich rozsądek sprawi, że w żadnym wypadku nie dopuszczą do władzy Donalda Tuska i antypolskiej koalicji o lewackich poglądach. A wtedy współpraca w wielu sprawach, w takim czy innym wymiarze jest możliwa - ocenił Czarnek.
Czarnek jest też gotów na koalicję z PSL-em. Szef resortu edukacji przypomniał czasy, gdy pełnił funkcję wojewody lubelskiego. Wtedy miał okazję spotykać się z politykami z tego ugrupowania. - I przyznawali wielokrotnie w prywatnych rozmowach, że generalnie wyznają ten sam system wartości. Nie wykluczam zatem tego, że możemy w jakimś wymiarze i zakresie współpracować po wyborach z PSL - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.