Czarnek, znany z konserwatywnych przekonań, udzielił wywiadu tygodnikowi "Gość niedzielny". W rozmowie mówił m.in. o gender studies na uczelniach wyższych.
To jest szaleństwo, które nie ma nic wspólnego z prawdą i jej poszukiwaniem, a temu powinna służyć nauka - powiedział szef MEN.
Czarnek twierdzi, że największym zagrożeniem dla nauki jest obecnie "lewicowy totalitaryzm", który - zdaniem ministra - wyklucza z publicznej debaty ludzi, mających inne poglądy. Polityk przekonywał, że ludzie o poglądach konserwatywnych boją się wyrażać swoje opinie, także na uczelniach.
"Szaleństwo gender"
Minister powiedział, że powinno się gender studies przeciwstawić "i ośmieszyć je bez jakichkolwiek środków administracyjnych". Poruszył także inne kwestie, dotyczące m.in. nauk społecznych Jana Pawła II, które - zdaniem ministra - powinny być wykładane w szkołach.
Gdy uczymy podstaw przedsiębiorczości, moglibyśmy wprowadzić fragmenty papieskich encyklik na temat tego, czym jest praca, wolny rynek, sprawiedliwość społeczna itp. Chodzi nie tyle o wymiar religijny, ile o etyczne spojrzenie na przedsiębiorczość - powiedział Przemysław Czarnek.
Zapytany zaś przez TVP Info, minister odniósł się do kwestii szczepień na koronawirusa wśród nauczycieli. Zapowiedział, że chcą zaszczepić "część" nauczycieli do końca pierwszego kwartału.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.