Funkcjonariusze z Auckland zauważyli podejrzanie wyglądający samochód jadący żwirową drogą na obrzeżach miasta. Gdy kierowca zauważył radiowóz, zawrócił i próbował uciekać.
Policjanci zatrzymali i przeszukali auto. Znaleźli w nim 100 tys. dolarów nowozelandzkich (ponad 277 tys. zł) w gotówce, a także duże ilości jedzenia z KFC.
Czytaj także: Celnicy nie mogli uwierzyć. Tak próbował przemyć złoto
Dwaj mężczyźni, którzy podróżowali samochodem, zostali aresztowani. Oskarżono ich o złamanie surowych zasad obowiązujących w kraju w związku z pandemią COVID-19. Grozi im grzywna, która może sięgać 4 tys. dolarów nowozelandzkich (ok. 11 tys. zł) lub nawet do sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Zatrzymani w wieku 23 i 30 lat przybyli z Hamilton. Miasto Auckland, do którego próbowali wjechać, jest objęte zakazem wjazdu i wyjazdu. Restauracje na terenie miasta są zamknięte i nie mogą funkcjonować, nawet sprzedając jedzenie na wynos.
Zobacz także: Ukryty pas startowy w dżungli. Nielegalne lądowisko przemytników w Boliwii
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.