oprac. Kamil Różycki| 

Przerażająca relacja ze Stronia Śląskiego. W mieście odnaleziono zwłoki

2

Jest masa turystów, o których nie wiemy. Rodziny ich szukają, nie ma kontaktu. Nie wiemy, czy oni są ewakuowani — powiedziała w rozmowie z Polsat News Natalia Skierkowska, radna miasta Stronie Śląskie. Wspomniała również o zwłokach, którymi mimo jej apeli od trzech dni nikt się nie zajął.

Przerażająca relacja ze Stronia Śląskiego. W mieście odnaleziono zwłoki
Zwłoki odnalezione po powodzi w Stronie Śląskiej (PAP, Sławek Pabian)

W wielu miejscowościach woda po powodzi obniża się, odsłaniając zniszczenia oraz to, co przyniósł prąd rozpędzonej wody. Jedną z nich jest Stronie Śląskie, do którego wielka woda wdarła się już w sobotę, zapowiadając ogrom zniszczeń, jakie obecnie przetaczają się przez Dolny Śląsk.

Obecnie do miasta wracają ewakuowani w weekend mieszkańcy. Jak zdradziła w rozmowie z Polsat News radna Natalia Skierkowska, coraz więcej osób zgłasza, że poszukuje swoich bliskich, z którymi nie ma kontaktu. Sprawy nie ułatwia fakt, że w trakcie ewakuacji nie prowadzono żadnej ewidencji oraz w dniu powodzi w mieście była masa turystów.

W sobotę były w Stronie trzy wesela. Jest masa turystów, o których nie wiemy. Rodziny ich szukają, nie ma kontaktu. Nie wiemy, czy oni są ewakuowani. Nie było prowadzonych ewidencji, kto jest ewakuowany, kto zaginiony. Został podany komunikat, że jest tylko jedna ofiara śmiertelna, nie ma zaginionych — powiedziała w rozmowie z Polsat News Natalia Skierkowska, radna miasta Stronie Śląskie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potężne zniszczenia. Głuchołazy po powodzi

Tragiczne informacje napływają ze Strony Śląskiej

To w jak trudne chwile przeżywa obecnie zrujnowane przez powódź miasto, dowodzi sytuacja, którą nagłośnili reporterzy Polsatu News. Jak zdradził Dariusz Nowakowski, w trakcie przygotowywania materiału wraz z ekipą natrafili na przykryte zwłoki. Dziennikarze mieli do nich dotrzeć szybciej niż służby.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

O ciało postanowili spytać radną Natalie Skierkowską, która zdradziła, że znajdują się one tam od trzech dni. Sama miała wielokrotnie interweniować w tej sprawie, jednak bez skutku. Wszystkiemu zaprzecza burmistrz miasta.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić