Samolot linii IndiGo wystartował w sobotę z Rijadu w Arabii Saudyjskiej do Kaszmiru w Indiach. Kilkanaście minut po starcie zaczęły się lekkie turbulencje.
Niewielkie wstrząsy szybko nabrały na sile. Na dwie minuty samolot wpadł w wyjątkowo silne turbulencje, które wywołały panikę na pokładzie.
Pasażerowie zaczęli krzyczeć i płakać. Wszyscy byli przerażeni i mimo zapiętych pasów wypadali ze swoich siedzeń.
Kilka razy samolot zatrzęsł się niebezpiecznie, co wprawiło w panikę pasażerów, zwłaszcza starszych, którzy stracili równowagę pomimo zapiętych pasów bezpieczeństwa. Na pokładzie było dużo osób głośno się modlących. Kobiety płakały, wiele recytowało wersety z Koranu - relacjonował Mirror online jeden z pasażerów.
Po kilkunastu minutach wszystko się uspokoiło. Jednak nieznaczne turbulencje pojawiały się do końca podróży, pozostawiając pasażerów w nerwach. Samolot wylądował bezpiecznie, a wszyscy znajdujący się na pokładzie zostali przetransportowani na obowiązkową kwarantannę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.