Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Danuta Pałęga
Danuta Pałęga | 

Przerażające sceny w Zakopanem. Policja zabrała głos

9

W sobotę (27 lipca) turyści korzystający z kolejki na Polanę Szymoszkową w Zakopanem byli świadkami drastycznego zdarzenia. Samotny pies wyskoczył z wyciągu z dużej wysokości. Sprawę skomentowali policja i prezes spółki zarządzającej stacją narciarską.

Przerażające sceny w Zakopanem. Policja zabrała głos
Przerażające sceny w Zakopanem. Policja zabrała głos (X)

Wczoraj (29 lipca) informowaliśmy o przerażającym zdarzeniu, które miało miejsce w Zakopanem. Podczas jednego z ostatnich zjazdów kolejki z Polany Szymoszkowej turyści byli świadkami upadku psa z dużej wysokości.

Naoczny świadek opowiedział w rozmowie z o2.pl o całym zajściu. Nie krył emocji.

Zobaczyłem, że w wagoniku, po przeciwnej stronie, przed naszymi oczami siedzi duży pies. Był sam, musiał być młody, w typie podhalańczyka. Na naszej wysokości, kiedy się mijaliśmy, wyskoczył. Słyszeliśmy tylko skowyt i wycie, nie wiem, czy przeżył. Nie miał żadnego zabezpieczenia — relacjonował poruszony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłumy turystów w Tatrach. Ogromne kolejki na szlakach

W kolejnym wagoniku siedział właściciel zwierzęcia. Miał przy sobie kolejne dwa psy, które były już zabezpieczone smyczami i nie groziło im niebezpieczeństwo.

Kilka dni po dramatycznych wydarzeniach wciąż brak jest odpowiedzi na kluczowe pytania. Kto i dlaczego pozwolił mężczyźnie zabrać psy na siedzenia wyciągu? Dlaczego zwierzę, które wyskoczyło z wagonika, w ogóle się w nim znalazło? Czy obsługa dopuściła do tak niebezpiecznej sytuacji celowo? Regulamin Ośrodka Narciarskiego Polana Szymoszkowa stanowi jasno.

Psy można wprowadzać na teren Ośrodka Narciarskiego Polana Szymoszkowa pod warunkiem stałego nadzoru, a także pod warunkiem stosowania krótkiej smyczy oraz kagańca. Zakazane jest wprowadzania zwierząt na obszar tras narciarskich w tym kolei krzesełkowej — podano w zapisie.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Tragedia na wyciągu w Zakopanem. Służby interweniują

Świadkowie w rozmowie z o2.pl zapewnili, że zawiadomili policję. Ta miała odesłać ich do obsługi kolei. We wtorek (30 lipca) głos w sprawie zabrał rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.

Prowadzone są czynności wyjaśniające pod kątem naruszenia ustawy o ochronie zwierząt - powiedział asp. sztab. Wieczorek w rozmowie z Radiem Kraków.

Z kolei TVN24 uzyskał komentarz prezesa spółki zarządzającej stacją narciarską Polana Szymoszkowa.

- Sprawa na pewno zostanie wyjaśniona. Jeśli został złamany regulamin, to na pewno zostaną wyciągnięte konsekwencje. To nie jest tak, że my tę sprawę gdzieś chcemy zatuszować i żeby temat zniknął bez wyjaśnienia. Musimy to wyjaśnić, żeby w przyszłości coś takiego się u nas nie powtarzało, to jest w interesie naszej stacji - oznajmił Jan Walkosz Jambor.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić