Profeci regularnie dzielą się swoimi przewidywaniami. Ich wynurzenia oczywiście należy traktować z przymrużeniem oka. Niejednokrotnie zdarzało się już bowiem tak, że wizje totalnie rozmijały się z rzeczywistością. Oczywiście czasami wieszcze mieli rację.
Najnowszymi przeczuciami podzielił się Wojciech Glanc. Jego wizja sugeruje, że jesienią może dojść do swego rodzaju powtórki z 2020 roku.
Pojawił mi się przebłysk artykułu krzyczącego o nowej zarazie. Mam wrażenie, że zostanie coś takiego użyte, już w niedalekiej przyszłości. Czy to się uda, czy to przejdzie dalej? Nie wiem - powiedział Glanc, cytowany przez pomponik.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojciech Glanc: Zostaliśmy tematem przekarmieni
Wojciech Glanc, mówiąc o nowej zarazie, zaznaczał, że ma poczucie, iż może nastąpić próba zastraszenia ludzi.
Do tego doszło, że w tej chwili, jakby przyszło prawdziwe zagrożenie, to nikt już w to nie uwierzy. Zostaliśmy tematem przekarmieni. Obraz takiego artykułu, z ludźmi wyglądającymi na zakrwawionych, paskudnie wyglądających, dogorywających. Jakby na jesieni, w okresie jesiennym, była próba - zauważył profeta.
Ostrzeżenie Glanca przed nową chorobą można uznać za niepokojący sygnał. Jeszcze większe obawy wywołuje jednak ostatnie ogłoszenie szefa WHO. Przekazał on, że nadciąga nowy niebezpieczny wirus. Jednocześnie zaapelował do ONZ o środki finansowe na przygotowanie się do walki z patogenem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.