Inspektor RSPCA, Patrick Bailey, został wezwany do jednego z domów w Poole w Anglii. Znalazł tam 19-letniego psa, który leżał nieruchomo na podłodze. Zwierzę było w tak tragicznym stanie, że inspektor myślał, iż nie żyje.
Suczka o imieniu Honey trafiła do weterynarza, jednak musiała zostać uśpiona. Patrick Baley powiedział przed sądem, że był to "najchudszy żywy pies", jakiego widział w czasie swojej 10-letniej kariery.
"Najchudszy żywy pies". Przez kilkanaście lat nie był u weterynarza
Dokumentacja wykazała, że pies nie był u weterynarza od 2007 roku. Przed uśpieniem wykryto u niego chorobę nerek, a także problemy z zębami, pazurami i spojówkami.
Czytaj także: Zmaltretowany i wyrzucony do rzeki. Pies cudem ocalał
O zaniedbanie psa oskarżono 27-letnią Clare Hawkins i jej matkę 62-letnią Christine. Kobiety opiekowały się Honey, od kiedy była szczeniakiem. Otrzymały zakaz opiekowania się jakimkolwiek zwierzęciem przez 5 lat. Sędziowie nałożyli również na nie obowiązek prac społecznych.
Zdjęcia mówią wszystko. Absolutnie przerażające traktowanie biednego bezbronnego zwierzęcia - skomentował sędzia Ian Kendall.
Zobacz także: Sarna ugrzęzła w błocie. Do akcji ratunkowej wykorzystano koparkę