Do tragedii doszło w luksusowym hotelu Westin Palace w centrum stolicy Hiszpanii w nocy z 29 na 30 października, ale teraz na jaw wychodzą nowe fakty. 43-letni milioner Jose Rosado przyjechał na wakacje do Madrytu. Pewnego dnia postanowił pobawić się w jednym z klubów nocnych.
Zaprosił mężczyzn na orgię
Jak podaje "Daily Mail", tam miał poznać dwóch mężczyzn, których zaprosił do swojego apartamentu w luksusowym hotelu, w którym mieszkał. Milioner chciał tylko kontynuować wieczór w innym miejscu, ale zaproszeni mieli inne plany. Dali Rosado alkohol, do którego wlali ecstasy w płynie.
Po wszystkim mężczyźni spokojnie opuścili hotel. Rano ciało 43-letniego milionera znaleźli pracownicy hotelu. Weszli do jego apartamentu po tym, jak partner Jose zaalarmował, że nie może się z nim skontaktować.
Milioner zabity i okradziony
Sprawa natychmiast została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli nagranie z monitoringu hotelowego. Widać na nich, że około godziny 19 milioner wychodzi z hotelu, a wraca o 2 w nocy, już w towarzystwie dwóch mężczyzn.
Policja ustaliła ich tożsamość — są to 29-letni obywatel Rumunii i 29-letni Marokańczyk. Jak ustalili, brali udział w orgii w pokoju hotelowym wraz z milionerem, po czym dali mu zabójczą dawkę substancji odurzających.
Płacili jego kartą kredytową
Początkowo śledczy podejrzewali, że do śmierci milionera nie przyczyniły się osoby trzecie. Potem jednak okazało się, że milioner został okradziony. Policja ustaliła, że sprawcy płacili jego kartą kredytową. W momencie zatrzymania przez policję mieli przy sobie około 2,5 tys. euro (ponad 11 tysięcy złotych), jego biżuterię, nowe telefony komórkowe i laptopy.
Jose Rosado został milionerem, pełniąc funkcję głównego menedżera Hijos de J. Barreras, największego prywatnego stoczniowca w Hiszpanii. Rosado i jego partner nie posiadali dzieci, ale mieli liczną rodzinę.