Audrius Silinskas został właśnie skazany za przestępstwo, którego dopuścił się w 15 sierpnia 2019 r. Wtedy to przyjechał po nieznanej tożsamości kobietę, swoją późniejszą ofiarę, na lotnisko w Belfaście. Następnie przywiózł ją do swojego domu, relacjonuje redakcja Daily Star.
Kobieta szukała pracy. W domu Silinskasa ten natomiast zaczął przy nieznajomej pić whisky, próbując nieco poluzować atmosferę. Po chwili zaczął dobierać się do swojej ofiary, pomimo jej stanowczej odmowy.
Kiedy odmówiła jego wstępnym zalotom, pchnął ją na łóżko i oświadczył, że to jego dom, i że zrobi, co chce, [wcześniej - red.] nakazując jej zdjąć ubranie - opowiadał przerażające szczegóły sędzia z Newry Crown Court w Irlandii Północnej, podaje Daily Star.
Próbował ją zgwałcić, jednak kobieta starała się usilnie uwolnić, choćby ryzykując utratą życia
Mężczyzna, pomimo wyraźnych sygnałów, że kobieta nie chce zbliżenia, zaczął zmuszać ją, aby mu się poddała.
Pomimo jej protestów zaczął ją gwałcić. Próbowała walczyć i wołać o pomoc, nawet chwytając małą parę nożyczek ze stolika nocnego, aby spróbować go dźgnąć, aby przestał - tłumaczył sędzia.
Pomimo trudności, kobiecie udało się wyswobodzić, choć mężczyzna był bardzo silny i agresywny. Niestety, jedyną ucieczką, jaką widziała, aby ostatecznie uciec napastnikowi, był skok z balkonu.
Jak się wkrótce okazało, Litwin już był w swoim kraju oskarżony, a nawet skazany za gwałt. Gordon Kerr QC, sędzia, wyznał, że mężczyzna pierwotnie nie chciał przyznać się do winy. Na szczęście jednak zmienił zdanie, jednocześnie ratując w ten sposób swoją ofiarę przed ponownym zetknięciem się z przerażającymi faktami, ponownym przeżyciem traumy - słowem: piekłem, jakie musiałaby przeżyć po raz kolejny, opowiadając o całej sprawie przed prokuraturą.
Litwin przebywał w Irlandii Północnej nielegalnie, podaje Daily Star. Teraz spędzi w więzieniu 9 lat. Zanim złoży wniosek o warunkowe zwolnienie, będzie musiał odsiedzieć minimum 6 lat.