Ukraińcy zdołali pojmać rosyjskiego pilota, który katapultował się z maszyny zestrzelonej nad Charkowem. To ppłk Maksim Kristow. Mężczyzna został przesłuchany.
Nagranie z rozmowy z Rosjaninem obiegło media społecznościowe. Pilot został zapytany o to, dlaczego siły rosyjskie bombardowały miejsca z pokojowo nastawionymi mieszkańcami Ukrainy. Kristow odpowiedział, że "pracuje według rozkazu".
Ja pracuję według koordynat, które mi wydają. Według rozkazu - tłumaczył.
Czytaj także: Sukces ukraińskiej armii. Oto przykład porażki Rosjan
Z relacji pilota wynika, że rozkazy miały wydawać gen. Oleg Makowiecki, dowódca 6. Armii Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej. To on miał bezpośrednio przekazywać dane dotyczące miejsca zrzucania ładunków.
W poniedziałek sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych poinformował, że armia rosyjska od początku agresji straciła ponad 11 tys. żołnierzy.
Zobacz także: Szpital w Przemyślu pomaga uchodźcom z Ukrainy. "Była radość na oddziale"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.