Niektórzy Rosjanie nie chcą służyć w armii Putina. Kiedy mają taką możliwość, oddają się w ręce Ukraińców, aby trafić do niewoli. To lepsze niż śmierć na froncie.
Część z nich może przystąpić do Legionu Wolność lub Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego. Są to jednostki paramilitarne, które zrzeszają Rosjan chcących walczyć po ukraińskiej stronie. Do Legionu trafiają zazwyczaj dezerterzy i jeńcy, zaś do RKO emigranci z innych krajów.
Rosyjski Korpus Ochotniczy ma na koncie brawurowe akcje m.in. atak na lotnisko w Kursku czy zajęcie rosyjskich wiosek przy granicy z Ukrainą.
Czytaj również: Chcą zdążyć przed wyborami w Rosji. Prezent dla Putina
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeszedł na stronę Ukrainy
Michaił Pawłow jest jednym z żołnierzy, który choć jest obywatelem Rosji, zdecydował się opowiedzieć w konflikcie po stronie Ukrainy.
Jak podaje na swoim profilu w mediach społecznościowych Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Pawłow został wcielony do karnych oddziałów zwanych Storm-Z.
Kiedy był jeszcze w kolonii karnej, w której spędził 4 lata i 2 miesiące, do zakładu przybyli wagnerowcy. Przylecieli czarnymi śmigłowcami Mi-8, na pokładzie których znajdowała się broń. Pawłow opowiedział o propozycji, jaką składano osadzonym. Mówiono o ułaskawieniu i 200 do 300 tys. rubli na miesiąc za przystąpienie do Grupy Wagnera.
Przyznawano jednocześnie, że tylko 30, może nawet tylko 20 procent zwerbowanych więźniów wróci do swoich domów. - Szukali bandytów, złodziei, morderców. Powiedzieli, że będziemy mieli szansę robić to, za co nas wsadzono do więzienia. Serio, nie żartuję, oni dokładnie to powiedzieli - dodał Pawłow.
Zobacz koniecznie: Ukrainiec wytknął Putinowi kłamstwo. Chodzi o wybory
Niestety, Rosja nawet bez zwyrodnialców zrzeszonych w Grupie Wagnera radzi sobie coraz lepiej na froncie. W ostatnich tygodniach armia Putina przejęła inicjatywę na froncie. W Ukrainie zaczynają się rozliczenia po nieudanej kontrofensywie.
Czytaj także: Rosyjscy wojskowi plądrują ukraińskie domy. Są w szoku
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.