Do zdarzenia doszło w Sosnowcu. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań dzielnicy Porąbka słychać płacz dziecka. Jak mówią sąsiedzi, dziecko krzyczało od dłuższego czasu, ale nikt się nim nie zajął. Mieszkańcy myśleli, że rodzice zostawili malucha samego w domu. Postanowili więc zgłosić sprawę na policję.
Czytaj także: Poszedł na ryby. Tragedia nad jeziorem w Wielkopolsce
Funkcjonariusze przyjechali na miejsce zdarzenia kilkanaście minut później. W związku z tym, że w mieszkaniu nadal nikt nie reagował, musieli wejść do środka przez otwarte okno. Użyli do tego drabiny strażackiej.
Ojciec był pijany
W łóżeczku policjanci znaleźli zapłakanego, krzyczącego niemowlaka, obok którego na łóżku spał mężczyzna. Po jakimś czasie udało się go obudzić. Powiedział, że jest ojcem malucha. Okazało się, że mężczyzna był pijany - w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu.
Policjanci natychmiast zajęli się maluszkiem. Udało się im go uspokoić oraz nakarmić. Ojciec nadal nie chciał zająć się dzieckiem. Funkcjonariusze pozostali w domu, aż do czasu przyjazdu jego matki. Sprawa zostanie przekazana do sądu rodzinnego. Instytucja ma ocenić, czy rodzina ta zostanie objęta szczególnym nadzorem.