Śledztwo w sprawie gangu i jego przestępczej działalności polegającej na czerpaniu korzyści majątkowych z prostytucji, jak podaje Gazeta Pomorska, prowadzą policjanci z Zarządu w Bydgoszczy Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z Pomorskim Wydziałem Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku.
Z ustaleń śledczych wynika, że co najmniej od 3 lat prowadzona była działalność w dwóch agencjach towarzyskich oraz w tzw. domówkach, zlokalizowanych na terenie Bydgoszczy. Według informacji funkcjonariuszy, opiekunowie pracujących kobiet otrzymywali część zysków za organizację procederu, przy czym jednocześnie na rzecz grupy przestępczej mogło pracować kilkanaście kobiet - informuje CBŚP.
Według danych zebranych w śledztwie gangsterzy działali na terenie województwa małopolskiego i kujawsko-pomorskiego. Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nich marihuanę oraz dwie sztuki ostrej broni palnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zlokalizowali także prywatne mieszkania na terenie Bydgoszczy, w których przestępcy zarabiali na nierządzie. Na swojej działalności mogli zarobić nawet 1, 4 mln złotych. Zebrane fundusze mieli lokować w drogich samochodach i nieruchomościach.
Czytaj także: ''Żona Hollywood'' przyznała, że mąż nie jest jej wierny. Twierdzi, że akceptuje jego zdrady
Prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, zatrzymanym przedstawił zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a dodatkowo dwóm z nich grozi odpowiedzialność za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw, a także zarzut posiadania broni palnej bez wymaganego pozwolenia.
Zatrzymanym grozi od 3 do 15 lat więzienia.
Czytaj także: "Chcieliśmy uświadomić bezmiar piekła prostytucji". Magda i Piotr Mieśnik o książce "Prostytutki"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.