Słowa tak wysoko postawionego polityka w Rosji są bardzo niepokojące. Wołodin może zapowiadać kolejną ofensywę armii, która będzie chciała odeprzeć kontrataki ukraińskich sił zbrojnych.
Właśnie ukraińska kontrofensywa wzbudza złość na Kremlu. Najpierw Władimir Putin (według amerykańskich i ukraińskich informacji wywiadowczych) miał nakazać armii odbicie straconych celów i zneutralizowanie wojska Ukrainy.
Teraz agresywną retorykę znów wdrażają prominentni rosyjscy politycy (którzy przez ostatnie tygodnie obserwowali sytuację z boku). Należy do nich właśnie Wiaczesław Wołodin.
Wołodin atakuje również zachód
Jeżeli reżim w Kijowie nie skapituluje na naszych warunkach, Ukraina zostanie całkowicie zniszczona. Przestanie istnieć jako państwo - powiedział Wołodin w rozmowie z agencją TASS.
Jednocześnie wieszczy on porażkę zachodu, uważając, że "społeczeństwo w Europie i USA straciło zaufanie do swoich polityków".
W wojnę na wyniszczenie włożyli ogromne pieniądze. Zachodni politycy doprowadzili do kryzysu gospodarczego, brakach w ropie, amunicji czy broni. Strefa euro przeżywa recesję, a Niemcy czy Francja muszą teraz obcinać świadczenia dla biednych rodzin. Wszystko przez wsparcie Ukrainy. Czas najwyższy na zakończenie tego szaleństwa - stwierdził wierny człowiek Władimira Putina.
W swojej tyradzie nie wspomina natomiast słowem o porażkach rosyjskiego wojska na froncie, problemach gospodarczych w Rosji, licznych buntach wśród społeczności w różnych rosyjskich obwodach czy niestabilnej sytuacji na Krymie.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.