Przewoził skradzioną urnę z prochami tramwajem. Zawartość się rozsypała

Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę 17 marca w Poznaniu na pokładzie tramwaju linii numer osiem. Jednym z pasażerów była osoba przewożąca urnę. Cała sytuacja została szybko zauważona przez innych pasażerów tramwaju, którzy niezwłocznie zawiadomili policję. Na tym jednak nie koniec.

W mediach społecznościowych, na profilu poznan_moment na Instagramie, pojawiła się relacja z całej sytuacji. Na zdjęciach widać, jak mężczyzna trzyma urnę, a później stawia ją na podłodze w pobliżu swojego siedzenia. Świadkowie relacjonują, że w trakcie podróży mężczyzna zasnął, co doprowadziło do wysypania się zawartości urny.

Policja przyjechała na miejsce i zatrzymała tramwaj jeszcze podczas trwania kursu.

Trzy radiowozy zatrzymały ten tramwaj na Dąbrowskiego i go zwinęli z tą urną - napisał jeden ze świadków zdarzenia, który został zacytowany przez użytkownika poznan_moment.

Cytowany przez portal epoznan.pl mł. asp. Łukasz Kędziora przekazał, że przewożący urnę mężczyzna został przewieziony do Komisariatu Policji Poznań Nowe Miasto. Na miejscu został przebadany pod kątem zawartości w organizmie środków odurzających.

Na chwilę obecną trwają dalsze czynności w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Wiadomo już, że urna, którą przewoził tramwajem mężczyzna, została wcześniej skradziona z miejscowego cmentarza na Miłostowie.

Mężczyzna ukradł urnę z prochami swojego ojca z cmentarza na Miłostowie - przekazał mł. asp. Łukasza Kędziorę z poznańskiej policji.

Czytaj więcej: Tramwaj ciągnął bezdomnego po torowisku. Motornicza MZK trafi do więzienia?

W Polsce przepisy dotyczące przewozu urny z prochami nie są szczególnie restrykcyjne, co pozwala na samodzielny transport urny przez osobę prywatną. Ważne jest jednak, aby posiadać dokument poświadczający, że prochy pochodzą z legalnej kremacji, czyli akt zgonu oraz dokument kremacyjny. Te dokumenty mogą być wymagane, szczególnie podczas kontroli lub przekraczania granic.